[janeeyrie]

Mirki, powiedzcie, dobrze zrobiłam? Spotkałam się ostatnio z dobrym znajomym na wino, żeby pogadać. Dla kontekstu: bardzo, BARDZO na niego lecę. Gadało nam się świetnie, flirtowaliśmy, nie da się ukryć, ogólnie wina było trochę za dużo, bo on już pod koniec nie kontaktował, ja byłam podchmielona, ale w granicach przyzwoitości. Odprowadziłam go do domu (blisko mieszka, a serio bałam się czy w tym stanie sam trafi, ledwo chodził), wiem, nie powinnam, ale miałam moment zamroczenia. Jak tylko znaleźliśmy się u niego, zaczął się lekko przystawiać. Nie w jakiś nachalny sposób, bo wtedy pewnie nie miałabym problemu, żeby się wyrwać i uciec, tylko raczej delikatnie i sugestywnie. Przytulał mnie, głaskał po włosach, takie klimaty, nawet się nie całowaliśmy. Trochę się opierałam, więc stwierdził, że sam się rozbierze, a potem moja kolej. Jednak kiedy się rozbierał, na chwilę wróciła mi świadomość, powiedziałam mu, że chyba nie chce robić krzywdy swojej dziewczynie (akurat pewnie by się nie dowiedziała, no ale mimo wszystko) i wyszłam.

Wydaje mi się, że nie mogłam inaczej postąpić, ogólnie nigdy nie zdarzyło mi się uprawiać seksu poza związkiem i totalnie nie mam problemu, żeby dać komukolwiek kosza, ale w tym jednym wypadku trochę żałuję. ;( Bo tak strasznie go lubię.

Z drugiej strony, gdyby do czegoś doszło, miałabym wrażenie, że go w pewien sposób wykorzystuję. Choć pewnie rano mogłabym udawać, że byłam tak samo pijana jak on. No ale jakoś jednak nie.

I w ogóle jak teraz z nim gadać? Jest szansa, że niczego nie pamięta? Sama nigdy nie byłam aż tak bardzo pijana.

Poradźcie coś, pocieszcie.

#rozowepaski #niebieskiepaski #zwiazki #logikarozowychpaskow

[m.....4]

@janeeyrie: Dobrze zrobiłaś. Co do niego to wątpię, że nie będzie tego pamiętał, jednak pewnie będzie mu głupio i będzie udawał, że nic nie pamięta. Ty raczej nie musisz nic robić, to on został ze spodniami na kostkach, zachowuj się jakby nic się nie stało, a jak on zacznie temat no to już od Ciebie zależy, czy powiesz mu to, co nam, czy dalej będzie tak jak było do tej

[Usmiech_Niebios]

Zdarzyło mi się w życiu odprowadzać mnóstwo pijanych znajomych do domu, pierwszy raz któryś cokolwiek kombinował. :/

ej, ale to jest faktycznie smutne i wiele tłumaczy :(

[Magik_Antonio]

@janeeyrie: problemy typowej karyny xD

[m.....i]

@janeeyrie: napisałaś to dla spermoatencji czy po prostu racjonalizujesz sobie bycie slutem?

[SamSieZakop]

@Enid: jeśli jej chłopakiem byłby mój kumpel, tobym do niczego nie dopuścił. W przeciwnym razie pewnie... #yolo

[k.....i]

@janeeyrie: Dopiero teraz załapałem, że on ma różowego. Pierw myśłałem, że #jestesless i tak sobie kminie, o co tutaj biega ᶘᵒᴥᵒᶅ

[R.....y]

@janeeyrie: nie mogłaś być podchmielona winem, nie da się tak

[misthunt3r]

@janeeyrie: masz plusa za uczciwe podejście

[GT2]

Dylematy zyciowe jak w bravo girl...

[u.....r]

@janeeyrie: A ty przypadkiem jeszcze niedawno nie miałaś chłopaka, albo wciąż masz xD? Coś mi świta.

[escobar]

@janeeyrie: co? Ustawiliście sie na Wino, on tracił po któreś butelce kontakt, a Ty lekka bomba? co za świat

[e.....3]

@janeeyrie: odezwij się i powiedz, że chętnie to powtórzysz, ale z jedną butelką wina mniej. Powinien zrozumieć, a jak nie to niech spada

[mudzahedin]

@janeeyrie: Ogólnie rzecz biorąc to jeśli faktycznie był tak pijany, jak napisałaś to może tego nie pamięta ( ͡° ͜ʖ ͡°). Jak każdy, kto więcej wypije wie, że znika zdolność logicznego myślenia oraz wnioskowania. No i jeszcze trzeba dodać, że niektóre rzeczy zrobimy po alkoholu, a na trzeźwo już nie.

Jak rozmawiać? To zależy czego oczekujesz od dalszej relacji :P

[jonasz123]

@janeeyrie: przepiłaś ziomeczka? Rzuć typa bo to jakiś frajer.

[Dawidinho8]

I w ogóle jak teraz z nim gadać? Jest szansa, że niczego nie pamięta? Sama nigdy nie byłam aż tak bardzo pijana.

@janeeyrie: Normalnie gadaj jakby nic się nie stało. Ostatnio koleżanka też na mnie leciała i chciała mi się do łóżka władować, ale odmówiłem... to czego potem się bardziej obawiałem to jakaś rozmowa o tym, zbyt niezręcznie bym się z tym czuł. Było to było, na #!$%@? drążyć.

[MWittmann]

@janeeyrie: Wybacz, ale myślenie "nie, nie chciałam być kolejną zaliczoną", mnie rozbawiło. Przecież dla niego będziesz wtedy kolejną zaliczoną laską z wielu. Zadziwiają mnie takie różowe co na siłę szukają usprawiedliwienia w tym , że chcą się puknąć z typem, który spełnia pierwszą zasadę "Nie bądź brzydki" ( ͡° ͜ʖ ͡°).

Gdyby nie był megaprzystojny, to pewnie nie miałby czego szukać u Ciebie, a nie mówiąc