Wpis z mikrobloga

@POSTER: Znam ten ból... już 3 dzień czekam na nowe kapcie do roweru... Wszystko przygotowane, felgi wymyte, caffe latex zaparzone, taśma wymierzona, pompka pod ręką a ja dalej patrzę na telefon kiedy przyjdzie sms z paczkomatu...
@Tutanchanon: Dużo rzeczy. IMO najtrudniejsze są frezy. Nie mam zestawu narzędzi ślusarskich a dedykowane rowerowe kosztują grube tysiące cebul podczas gdy usługa w serwisie to kilkanascie minut i kilka dych. Amortyzacja też nie kończy się Rebie którą rozkręcisz 3ma kluczami. Osobiście n.p. przy damperach z tłumikami olejowymi zabezpieczonymi przed spienianiem azotem pod ciśnieniem 500psi grzebać nie będę bo nie uzupełnię tego. Nawet powietrzem było by ciężko. W kole mogę poprawić bicie,
@Tutanchanon: Jak widać w grawitacji problemy zniszczonych muf, zdemolowanych kół i skomplikowanych tłumików wymagających serwisu co kilkaset godzin nie występują. Albo masz zajebiście wyposażony garaż.