Aktywne Wpisy
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
![sildenafil](https://wykop.pl/cdn/c3397992/sildenafil_edOSDuAHzC,q60.jpg)
sildenafil +21
Kiedy mówili o „uśmiechniętej Polsce „ mieli na myśli śmianie się z poniżania i torturowania swoich przeciwników politycznych w aresztach wydobywczych.
Na zrzucie ekranu poniżej: aresztowany ksiądz powiązany z FS opowiada portalowi Wpolityce jak go traktowali bodnarowcy w areszcie
#bekazpo #usmiechnietapolska #dyskryminacjamezczyzn #polityka #bodnar #prawaczlowieka
Na zrzucie ekranu poniżej: aresztowany ksiądz powiązany z FS opowiada portalowi Wpolityce jak go traktowali bodnarowcy w areszcie
#bekazpo #usmiechnietapolska #dyskryminacjamezczyzn #polityka #bodnar #prawaczlowieka
![sildenafil - Kiedy mówili o „uśmiechniętej Polsce „ mieli na myśli śmianie się z poni...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/cf86dd59738e4b620b8625c26496fdbcab8f3e0a203cb4824ba0015d29e320d0,w150.jpg)
źródło: IMG_0362
Pobierz
Słuchajcie.
Byłem dzisiaj rano złożyć papiery rekrutacyjne do przedszkola w imieniu mojego gówniaka. Oczywiście żadnego info, gdzie iść, nie ma, bo po ki czorta, niech się rodzicie wypytują i zawracają głowy wszystkim dookoła. Trochę zdezorientowany i stremowany (rozmawiać z ludźmi to ja tylko na czacie umiem) podbiłem do jeden laseczki i spytałem się o drogę do miejsca docelowego, ale tak byłem zaaferowany samym faktem rozmowy z kobietą, że nie skminiłem, że pani sugerowała mi skręcenie w prawo i poszedłem w lewo.
Idąc przed siebie ciągle myślałem o tym, czy użyłem dobrych zaimków, czy pani nie pomyśli, że jestem debilem i czy moje jąkanie korespondowało z moim eleganckim płaszczem z IKEI. Niepotrzebnie. W zamyśleniu wszedłem więc do pokoju znajdującego się na końcu korytarza i... no właśnie. To co zobaczyłem, to się jakaś masakra.
Na środku pokoju kucał jakiś chłopiec w wieku 4-5 lat i srał na podłogę. Kloc powoli wysuwał mu się z odbytu, a ja patrzyłem na niego z rozdziawioną japą. Młody bardzo się skupiał i patrzył pustym wzorkiem na ścianę, ale w pewnym momencie ocknął się, spojrzał na mnie i zaczął się drzeć głośniej niż prześcieradło mojej teściowej. Ja #!$%@? – pomyślałem, a młody pewnie pomyślał to samo, bo momentalnie się wyprostował i zaczął biec przed siebie w stronę korytarza. Oczywiście kupa dalej wystawała mu z dudy.
Inba. Kawałki kupy znaczyły jego drogę, niczym ślad martwego zwierza na sawannie. Patrzyłem na to w ciężkim szoku, a na mnie patrzyła jakaś pani, która pojawiła się na miejscu zbrodni ni stąd ni zowąd.
- Co Ty chory zboczeńcu zrobiłeś Andrzejkowi?! - zaczęła na mnie krzyczeć.
- Ja... ja... nic. On s-s-srał w po-po-pokoju!– wyjąkałem.
- Andrzejek ma zaświadczenie z przychodni i może defekować gdziekolwiek. Niech pan się wstydzi – wycedziła przez zęby i ruszyła w pogoń za Andrzejkiem, uważając na ślady cieplutkie jeszcze i pachnące.
Co miałem zrobić? Szybko wyszedłem z przedszkola i wróciłem jak gdyby nigdy nic do domu.
Coś czuję, że będę musiał poszukać gówniakowi jakiejś niani...
#humor #heheszki #coolstory #patologiazewsi
Zazdrościsz Andrzejkowi zaświadczenia .
Komentarz usunięty przez autora