Wpis z mikrobloga

@sciana: W tej drugiej kwestii się zgadzam, pewnie jakby przeciętny Steve z USA dowiedział się że w Polsce Janusz średnio zarabia 750 dolarów miesięcznie i potrafi z tego utrzymać rodzine to za głowę by sie złapał na jakim poziomie żyją
No dobra niekoniecznie są mniej szczęśliwi, ale wiesz chodzi o jakąś edukacje żeby z pokolenia na pokolenie nie kleić tych adidasów tylko coś z tym zrobić, o jakąś rozwiniętą służbę zdrowia,
o jakąś rozwiniętą służbę zdrowia,


@Szalom: nie wiem jak w Bangladeszu, ale akurat na Kubie o dziwo służba zdrowia stoi na wysokim poziomie, podobno jest najwyższy odsetek lekarzy w stosunku do mieszkańców. Ale z drugiej strony ciężko oczekiwać, żeby mieli swobodny dostęp do zachodniego sprzętu i lekarstw.
A ja chyba się tam przeniosę z żoną, i będziemy kokosy robić ;-)

Będziemy mieszkać w domu teściowej i tyle ;] To jest plan, teściową zostawiam tutaj w Polsce a ja jadę tam z rodziną !!
@ostatniwrankingu: Szkoda Kuby. Spadła z wysokiego konia. W latach pięćdziesiątych gdzie u nas po ulicach jeździły nieliczne Pabiedy oni mieli pełne 8 pasowe autostrady kabrioletów, wieżowce, hotele i całą infrastrukture o jakiej my do dziś możemy mażyć. Zarobki były wyższe niż w Europie. Aż przyszedł kryzys, Castro i sankcje amerykańskie. Nie trzeba wojny aby cofnąć państwo. Szkoda, że na zdjęciu nie czuć tego smrodu (tam na ulicach jest rynsztok, chociaż pod
To emigruj do Bangladeszu i szyj ubrania po 18 godzin bez przerwy. Już to widzę, że byłbyś tak samo szczęśliwy jak w UK lub Polsce xD

@KZ_89: Problem jest w tym, że z naszej perspektywy jest trudniej wszystko zostawić i wyjechać tam, żyjąc za kilka dolców na miesiąc ponieważ MAMY COŚ DO STRACENIA, coś do czego przywykliśmy. To podobnie, jak ludzie nie mają problemu z chodzeniem wszędzie na piechotę, nawet kilka