Aktywne Wpisy
MakaronowyStwor +72
Tak się zastanawiam czemu baby dużo rzadziej wpuszczają kogoś w #samochody .
Są nieuprzejme czy po prostu nie ogarniają co się dzieje?
#motoryzacja
Są nieuprzejme czy po prostu nie ogarniają co się dzieje?
#motoryzacja
Saddam_Husajn +191
Przypominam że to ten człowiek jest odpowiedzialny za wybuch wojny i jeżeli zostanie wprowadzony obowiązkowy pobór do wojska to ten człowiek jest za niego w 100% odpowiedzialny i to mu dziękujcie za to.
#obowiazkowecwiczeniawojskowe #wojna #rosja
#obowiazkowecwiczeniawojskowe #wojna #rosja
A tak serio, wołam #jezykiobce #angielski #niemiecki #filologiaangielska
Z tej strony 20lvl, mieszkaniec pięknego Krakowa, student 1. roku anglistyki na Pedagogicznym. Poszukuję przede wszystkim ludzi, którzy skończyli te same lub podobne studia, co ja, ale i niekoniecznie.
Chciałem Was zapytać, jak radzicie sobie w życiu? Mam na myśli pracę. Tyle się mówi, że języki to przyszłość i że warto znać ich jak najwięcej. Jednocześnie jednak odnoszę wrażenie, że są one zawsze jakimś ,,dodatkiem", np. dwóch gości umie programować, a jeden z nich zna dwa języki więcej, więc zostaje zatrudniony.
Ja jednak nie potrafię programować, nie ciągnie mnie do tego, nie mogę się za to zabrać. Tłumaczem w pełnym tego słowa znaczeniu też nie chcę zostać. Czy więc błędem są studia filologiczne, skoro sam nie wiem co chcę w życiu robić? Mam bardzo dobrze rozwinięte umiejętności miękkie (dużo wystąpień publicznych), angielski znam biegle, uczę się niemieckiego, ale czy można coś z tym wszystkim zrobić, jeśli nie zostanę nauczycielem, ani tłumaczem? Czy Wam udało się znaleźć inne, ciekawe zajęcia?
Chciałbym mieć pracę, która daje satysfakcję i jest pełna wyzwań. Nie musi być prosta, ale musi być ciekawa. Może pochłaniać dużo czasu i energii, wysiłku się nie boję. Ale w którą stronę iść, czego szukać? Czy macie rady dla młodszego cumpla? A może pierdzielnąć tym wszystkim, wyjechać na wyspy/na zachód Europy i znaleźć normalną pracę, za normalne pieniądze i rozwijać się po niej? Nie ukrywam, że czasem mnie to wszystko denerwuje - gdybym tak zrobił i np. nalewał kawę w Starbucksie czy innym Costa Coffee zarabiałbym lepiej, niż mogę za 5 lat studiów i starania się.
Zapraszam do dyskusji, chętnie przeczytam każdą opinię :)
Jeżeli chcesz pracować w "zawodzie" i łatwo dostać pracę to:
1) lektor
Jeżeli chcesz pracować w zawodzie i nie boisz się trudnych początków to
2) tłumacz
Natomiast jeżeli nie chcesz pracować w zawodzie i chcesz łatwo znaleźć pracę to
3) korpo
Za granicą filologia angielska nie będzie znaczyła zupełnie nic. Będziesz po prostu znał język. Tak jak 99%
@goizeder: jasna sprawa:) a jaką Ty masz wizję po studiach, jakiś pomysł? :)
@lent: rozumiem, tak jak myslałem, ale właśnie nic poza językami aż tak mnie nie ciągnie:) a gdybym chciał dajmy na to studiować co innego,
Ile punktów uzyskałeś z matur, jakie przedmioty maturalne się liczyły na twoim uniwersytecie?
Od jakiego progu przyjmowali?
Dlaczego wziąłeś profil pedagogiczny?
Z tłumaczeń podobno idzie ładnie zarobić.
Nigdy nie myślałeś o wyjeździe do UK/ USA?