Wpis z mikrobloga

  • 1
Ja pamiętam jak można było wypożyczyć tanio Ronaldo na kilka miesięcy. Potem sprzedać go za miliony. A po kilku miesiącach wracał do Realu
  • Odpowiedz
@costadelsol: Ja się bawiłem w brokera giełdowego. Kupowałem i sprzedawałem akcje, miałem niezliczoną ilość kapusty, aż ledwo się w tym okienku mieściła :) no i jeszcze było tak, że jak ściągałes zza granicy Polaka to automatycznie spadały mu umiejętności o kilka punktów
  • Odpowiedz