[R2D2_z_Sosnowca]

Depresyjna fotografia z Korei Północnej mówiąca wiele o tym kraju.
#fotografia #koreapolnocna

[dessy]

@qweasdqweasd: Polecam Przeżyć. Droga dziewczyny z Korei Północnej do wolności Yeonmi Park i Maryanne Vollers oraz Urodzony w obozie nr 14 Blaine'a Hardena.

[CP_1919]

@KiRii: Tam nie ma jak się zbuntować.

W PRL za bunt dostałeś kilka razy pałą i żegnałeś się z robotą. W KRLD za sprzeciw trafiasz na egzekucje, a rodzice, dziadkowie i twoje rodzeństwo idą do obozu. Kto poświciłby swoich krewnych w imię buntu? Tam obóz czeka choćby tylko za stwierdzenie, że w sklepie brakuje chleba i że to nie jest wina leniwych Koreańczyków czy też zagranicy...

[Assailant]

@R2D2_z_Sosnowca:

[tomashj2]

@qweasdqweasd: trzeba mimo wszystko pamietac ze jest duzo sciemy wokol KRLD, uchodzcy lubia sobie posciemniac za pieniadze a jakiekolwiek informacje sa bardzo trudne do weryfikacji.

[hydroksymoron]

@R2D2_z_Sosnowca: przy wypisywaniu i cytowaniu strasznych faktow o krld trzeba wiedziec, ze wielu z uchodzcow to podstawiency z poludnia. piszac o zlej polnocy jednoczesnie pomijajac metody postepowania poludnia - to dopiero zbrodnia.

niewielu zdaje sobie sprawe z tego jak bardzo poludnie jest skorumpowane, jak prezydentka (?) ma duzo za skora, oraz ze wladza kraju defacto skupiona jest w rekach czeboli typu samsung. ba, poludnie wykorzystuje tania sile robocza z polnocy wspierajac

[Truszek]

Nieszczęśliwi koreańscy rodzicie z biednie ubranym dzieckiem.

[Truszek]

@creative1222: Dzień jak co dzień w Pjongjangu. Zima. 2016.1.1

[Rebound]

@TymRazemNieBedeBordo: Byłeś, czy powtarzasz, co usłyszałeś? Ulice w KRLD nie są puste, nikt się nie dziwi, kiedy widzi samochód; w metrze też nie uświadczysz sztucznego tłoku, tylko normalny, poranny tłok, kiedy ludzie jadą do pracy. Co do radia, to nie potwierdzę i nie zaprzeczę, ale raczej nie jest to prawda, w KRLD i tak jest ciężko z prądem, a tysiące stale włączonych odbiorników raczej by tu nie pomagały. Większość informacji, które

[Rebound]

@Truszek: Ale weź pod uwagę, że to jednak Pjongjang - na prowincji raczej nie widuje się dzieciaków z balonikami ;).

[TymRazemNieBedeBordo]

@Rebound: piszesz jakbyś bywał tam conajmniej raz w roku. oglądałem kilka raportów z wizyty tam i przesiewam ziarno od plew. Co do aut np to pamiętam że turyści jechali z grupą przewodników ulica w mieście a ludzie na wyjebce chodzili środkiem drogi i jeszcze zdziwieni że ktoś na nich trabi.

[Rebound]

@TymRazemNieBedeBordo: Byłem na miejscu rok temu, nie tylko w Pjongjangu i bynajmniej nie z grupą turystyczną - nie zaobserwowałem wyjebki na drodze ani sztucznych tłumów w metrze. To ostatnie w ogóle jest dość zagadkowe - po co niby mieliby to robić? Pod turystów? Metro w PYG jest bajecznie tanie i funkcjonuje jako normalny transport, podobnie jak autobusy czy trolejbusy. Mało kto mam na miejscu samochód, więc używanie metra wydaje się niezłym

[TymRazemNieBedeBordo]

@Rebound: co do sztucznego tłoku to zaobserwowałem to na reportażu vice, a oni tam byli jako niby ważni delegaci, może dlatego to było i/lub wyglądało na sztuczne. No ale wiesz, radio może działac na baterię, poza tym nie zżera aż tyle prądu. No ale ciekawi mnie jak to naprawdę wygląda od środka. To nie wygląda tak źle, jak obrazują mass media, racja, ale dobrze na pewno nie jest.

[Rebound]

@TymRazemNieBedeBordo: Nie jest, fakt. Ale pozytywy też są, zapewniam. Ci ludzie serio sobie jakoś radzą, a większość normalnych, szarych mieszkańców po prostu jakoś sobie radzi - jak to w całej Azji.