Wpis z mikrobloga

@sasik520: siedzę niedawno u babci i wpierdzielam babcine pierożki (wiadomo, babcine pierożki zawsze są najlepsze) - nagle słyszę, że coś wyje niemiłosiernie. Podążam za źródłem dźwięku i otwieram drzwi do łazienki, a tam ... babcia siedzi na kiblu niespecjalnie zdziwiona tym, że czujnik wyje. Także masz kolejny sposób na sprawdzenie. (W każdym razie polecam jednak ten sposób z papierosem)