Mirki wykonałem 2 lata temu aplikację na telefon komórkowy dla janusza biznesu, który dostał dość spory projekt od pewnej znanej korpo. Apka jak apka, ale wykonana w terminie i oddana bez problemów. Natomiast z zapłatą było gorzej, bo kontakt po oddaniu projektu się urwał... (chodź apka na sklepie się pojawiła i nawet dostała aktualizację xD)
Po półtora roku sądzenia się - dzisiaj odezwał się janusz i chciał potwierdzić numer konta na który ma spłacić należność bo komornik wyznaczył już plan spłaty.
@yuio: można zrobić wersję która podziała przez miesiąc po oddaniu projektu i jeśli do tego czasu nie zobaczysz pieniędzy - appka będzie wyświetlać irytujące komunikaty. Gdy wpłaci pieniądze, wrzucasz dobrą wersję i po kłopocie
@BlueFeather: Nie spotkałem się jeszcze z taką praktyką, stąd nawet nie negocjowałem. Pewnie zdecydowałbym się na cotygodniową płatność - niżeli wszystko na koniec projektu po oddaniu.
Faktem jest to, że po tym projekcie skutecznie odechciało mi się tego typu zleceń i rzuciłem freelancerkę na rzecz miesięcznej wypłaty.
@magiczny_orangutan: hmm a nie bałbyś się, że coś co oddałeś zawiera coś niezgodnego z umową. W sensie - trzeba by chyba poinformować klienta, że wrzucę do kodu takie zabezpieczenie.
@yuio: jakby nie patrzeć to obustronne niewywiazanie się z umowy. Poinformować zawsze można - nieco ułatwi to negocjacje. Jeśli faktycznie ma zamiar zapłacić, nie powinien robić problemów.
@magiczny_orangutan: mimo wszystko nie zdecydowałbym się na tego typu rozwiązanie.
Przy małych projektach - więcej czasu zajmie implementacja niż warty jest projekt. Chyba, że jest jakieś gotowe rozwiązanie, ale pewnie płatne. Zakładam, że klient ma dostęp do kodu źródłowego, więc może gdybym np. miał dostęp do podpisu aplikacji przed wrzuceniem na sklep miałoby to sens. Wtedy nawet z kodem nie zrobiłby za wiele po publikacji.
@Skju: nie ma sensu. Finalnie janusz wpadł w tarapaty i popłynął. Sądzę, że gdyby wszyscy wywiązywali się ze swoich obowiązków należycie to nie byłoby tej sprawy.
moje doświadczenie jest takie, że najlepiej brać na fakturę 80zl/h z transzami co tydzień. Wtedy można bawić się w agile, klient jest zadowolony i programista też. Wbrew pozorom zazwyczaj i tak to wychodzi taniej dla klienta niż brać te 20-30k, a nie trzeba się spinać, można dokładnie spelnić oczekiwania klienta. Chyba, że aplikacja wymaga zespołu, wtedy standardem jest 100-130zł za roboczogodzine.
@yuio: Zaliczki bierze się w wysokości 50% wstępnej wyceny projektu. Projekt "oddaje się" prezentując jego finalną wersję na własnej maszynie, a pełny kod źródłowy udostępnia się dopiero po uregulowaniu pełnej zapłaty za projekt.
Tak w ogóle to twój wpis jest dla mnie jakoś mało wiarygodny, bo pierwsze słyszę, żeby ktoś mając na głowie komornika ustalał z nim jakikolwiek plan spłat. Plan spłat? O co w ogóle chodzi. Komornik wchodzi na wszystkie
można zrobić wersję która podziała przez miesiąc po oddaniu projektu i jeśli do tego czasu nie zobaczysz pieniędzy - appka będzie wyświetlać irytujące komunikaty. Gdy wpłaci pieniądze, wrzucasz dobrą wersję i po kłopocie
@magiczny_orangutan: Powodzenia jeśli się pomylisz w kodzie i irytujące komunikaty będą się wyświetlały mimo że zapłatę dostałeś.
Po półtora roku sądzenia się - dzisiaj odezwał się janusz i chciał potwierdzić numer konta na który ma spłacić należność bo komornik wyznaczył już plan spłaty.
#pinionc #januszebiznesu
źródło: comment_VxoxKR8js1rIWhpEKa9477XmBI1W4vmm.jpg
PobierzFaktem jest to, że po tym projekcie skutecznie odechciało mi się tego typu zleceń i rzuciłem freelancerkę na rzecz miesięcznej wypłaty.
Przy małych projektach - więcej czasu zajmie implementacja niż warty jest projekt. Chyba, że jest jakieś gotowe rozwiązanie, ale pewnie płatne. Zakładam, że klient ma dostęp do kodu źródłowego, więc może gdybym np. miał dostęp do podpisu aplikacji przed wrzuceniem na sklep miałoby to sens. Wtedy nawet z kodem nie zrobiłby za wiele po publikacji.
Przy większych projektach - wybrałbym płatność
@yuio: komornik nie może wyznaczać żadnych wiążących planów spłaty. A i lepiej żeby gość dokonywał spłaty na konto komornika.
Tak w ogóle to twój wpis jest dla mnie jakoś mało wiarygodny, bo pierwsze słyszę, żeby ktoś mając na głowie komornika ustalał z nim jakikolwiek plan spłat. Plan spłat? O co w ogóle chodzi. Komornik wchodzi na wszystkie
Komentarz usunięty przez autora
@magiczny_orangutan: Powodzenia jeśli się pomylisz w kodzie i irytujące komunikaty będą się wyświetlały mimo że zapłatę dostałeś.