Wpis z mikrobloga

#gnidamabialaczke #gnidawalczy #gnidawygrywazbialaczka

któryś z Mirków pytał o odwiedziny,
jeśli ktoś z Was ma ochotę mnie odwiedzić, to z chęcią zapraszam.
ale dopiero, jak będę w domu.. tu niestety odwiedziny są zabronione..
ledwo udało mi się wywalczyć o odwiedziny żony, ale Pani Ordynator zauważyła, że potrzebuję tego bo słabnę z dnia na dzień i jej obecność pomaga mi na psychikę no i pomaga mi się ogarnąć.. bo sam wokół siebie wszystkiego nie zrobię..
właściwie to jestem w stanie zrobić coraz mniej,.. Ordynator, która nomen omen jest moim lekarzem prowadzącym przynaje, że przez żywienie poza jelitowe i sterydy tak się dzieje..
no fajnie.. ale jak tak dalej pójdzie to za dwa czy trzy dni całkowicie zostanę przykuty do łóżka..
już dziś poszedłem do toalety na dwójkę i niestety już nie byłem w stanie wstać samodzielnie..
dobrze, że była żona.. pomogła mi się podnieść, ale ona przecież nie siedzi ze mną 24h na dobę..
motywacja ogólnie spadła na lvl -9000.. nie wiem, co dalej.. zaczynam się bać.. zwyczajnie obleciał mnie strach
mam nadzieję, że szybko uda się lekarzom doprowadzić moje flaki do stanu dobrego lub bardzo dobrego i wypuszczą mnie do domu.. dość mam tego szpitalnego klimatu..
a i wracając do domu będę mógł wrócić do rehabilitacji... niestety trzeba będzie zwiększyć jej częstotliwość, co wiąże się oczywiście z kolejnymi kosztami.. ale cóż zrobić.. zdrowie jest najważniejsze i chciałbym jak najszybciej nabrać sił, żeby chociaż trochę się usamodzielnić..
  • 38
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@cukier_bialy:

ma jakis sens p---------e o takich rzeczach? masz chociaz odrobine jakiegos wyczucia?

heheszki heheszkami, ale wg mnie naprawde nic dobrego nie robisz dla autora przywolujac tego typu mysli, ktore kazdy czlowiek, a zwlaszcza chory, chce jak najdalej odsunac.
  • Odpowiedz
@gnida84: czytam sobie Twoje wpisy i choć nigdy się nie wypowiadałem pod nimi, to trzymam za Ciebie zawsze mocno kciuki. będzie dobrze stary! wiem ze rzygać szpitalem, tez się kiedyś nalezalem w nim wiec trochę Cię rozumiem. trwaj w sile dla rodziny. grunt to pozytywne nastawienie mimo że jest ciężko!
  • Odpowiedz
@gnida84: Nigdy nie komentowałem Twoich wpisów, nawet nie wszystkie czytałem, ale stary nie możesz nie dać rady. Serio, jakoś tak... nie pozwalam Ci. Wiem, że to głupio brzmi pewnie, ale sobie nie wyobrażam, że nie wyjdziesz z tego. Pamiętaj, że wspiera Cię wiele więcej osób niż widzisz/czytasz.
  • Odpowiedz