Wpis z mikrobloga

Mirki zastanawiam się czy nie kupić jakiegoś prostego samochodziku w stylu Fiata Seicento powiedzmy do 5k na dojazdy do pracy (jak nie będzie chciało mi się jechać na rowerze) i ogólnie jazdę po #krakow. Robił już ktoś tak? Na dłuższe trasy mam inne auto, dość komfortowe ale ze względu na to, że to diesel to nie chcę go katować krótkimi trasami i jazdą po mieście. #motoryzacja #samochody #pytanie
  • 23
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@m4kb0l: kłóciłbym się, miałem pod nogą plymouth breeze ( to samo co chrysler cirrus i dodge stratus) , z tym samym silnikiem 2,0, nie nawala, części są tanie, a jeżeli mówisz że masz drugie auto które w razie awarii (bardzo rzadkich i drobnych) to nie ma się czego bać, co do serwisu, wcale nie jest droższy, co do części są nawet i tańsze, wejdź sobie na amerykany i sprawdź ceny,
  • Odpowiedz