Aktywne Wpisy
Djuk94 +62
Dlaczego ostatnio tak wszyscy eksperci nawołują, że będzie wojna, podczas gdy Rosja ma jak na razie problem z zajmowaniem miast na Ukrainie? Widzę, że ten sam spektakl, co z ekspertami od AI, którzy rok temu nawoływali, że za pół roku, a może nawet w ciągu paru miesięcy czeka nas wielki przełom, świat nie do poznania! I ugasło. Nie sądzę, że wojna z Rosją nam grozi w tym dziesięcioleciu po tym, co pokazują
Helonzy +1
Mirki, pożalę się...
W ubiegłym roku z okazji rocznicy ślubu postanowiłem zorganizować wyjątkową niespodziankę dla mojej żony - romantyczną podróż do Paryża. Wydawało się to idealnym sposobem na ożywienie naszego związku i stworzenie niezapomnianych wspomnień. Gdy w końcu pokazałem jej bilety lotnicze, była zachwycona. Jednakże atmosfera radości szybko uległa zmianie, gdy dowiedziała się, że wybrałem opcję ekonomiczną, zamiast komfortowej klasy biznesowej. Niestety, próba oszczędności na biletach lotniczych skończyła się teraz koniecznością siedzenia
W ubiegłym roku z okazji rocznicy ślubu postanowiłem zorganizować wyjątkową niespodziankę dla mojej żony - romantyczną podróż do Paryża. Wydawało się to idealnym sposobem na ożywienie naszego związku i stworzenie niezapomnianych wspomnień. Gdy w końcu pokazałem jej bilety lotnicze, była zachwycona. Jednakże atmosfera radości szybko uległa zmianie, gdy dowiedziała się, że wybrałem opcję ekonomiczną, zamiast komfortowej klasy biznesowej. Niestety, próba oszczędności na biletach lotniczych skończyła się teraz koniecznością siedzenia
Kupiłem parę napojów (m. in. piwo którego nie mają w normalnym sklepie) w Rewe Getränkemarkt. Potem od razu do normalnego REWE po żarcie na kolacje.
Przy kasie wyłożyłem co miałem w koszyku i otwarłem sobie torbę żeby doładować tymi nowo zakupionymi.
Kasjer pyta mnie skąd mam te napoje. Mówię, że z Rewe obok. On, że mam pokazać paragon. Mówię że nie mam. On, że mam czekać i leci po jakiegoś typa.
Typ pyta o to samo, odpowiadam wiadomo jak. Typ każe młodemu lecieć po ekspedientkę z Getränkemarkt żeby potwierdziła. Ona przychodzi, mówi, że tak kupowałem.
I teraz tak:
1. Jaki złodziej pokazuje co ma w tasi kasjerowi?
2. Jakbym nie miał paragonu na rzeczy powiedzmy ze sklepu 100km dalej, to co? Czy nie jest w Niemczech jak u nas, że jak nie mają nagrane że coś sobie wziąłeś to mogą ci najwyżej pogrozić palcem? Jeśli jest jak u nas, jaki jest cel takiego działania? Nie mogę udowodnić, nie #!$%@? ludzi bo zakładam, że mówią prawdę.
3. Brak profitu, #januszebiznesu
Wołam #niemcy bo może czegoś nie wiem. Nie raz zaskakiwało mnie tutaj prawo.
Który land? ( ͡º ͜ʖ͡º)
@matador: i wszystko jasne. Ze mną by Ci nie poszło tak latwo.
Komentarz usunięty przez autora
@forvel: Dokładnie tak, polaczki nie przyzwyczajone że za kradzierz to przestepstwo
@snsv_tanio_sprzedam: Ale kapli sie po siarczystym #!$%@? czy po tym że po niemiecku mówił z kasjerka?
@esen: Ale widze kolega szuka okazji ;) Nie, w niemczech złodziei karze sie jak normalnego przestepcę
@forvel: o #!$%@? wiekszej bzdury nie słyszałem
jak ja nie lubię Niemiec...