Wpis z mikrobloga

Spectre to jakies #!$%@? nieporozumienie. Przez niemal 2 godziny nic sie nie dzieje, zeby uwienczyc to szablonowa gownohistoryjka z wybuchami i zazdrosnym bratem, chyba nie dalo sie bardziej zmarnowac potencjalu tego filmu. Tyle oczekiwan, tyle nadziei, a dostalem szmatlawca, przy ktorym Quantum of Solace to arcydzielo.

I tak, ta piosenka w intro nijak sie do klimatu Bonda nie miala, sorry. Jestem oburzony i zdruzgotany caloksztaltem, chce odzobaczyc ten film i dalej zyc w wyobrazeniu o nim.
#film #boldupy #oszukujo
  • 16
@Choir: Do tej pory najlepszym Bondem z Craigiem w tytułowej roli jest Casino Royale. W zasadzie to najlepszy Bond ze wszystkich. Potem jest wg. mnie Goldfinger. Podium zamyka Goldeneye z genialnym motywem przewodnim autorstwa Tiny Turner.

I tak jak mówisz - Spectre jest nudny i tendencyjny do porzygu. Żałuję wydanych pieniędzy na bilet do kina, bo to na prawdę słaby film. Jedyne, co go ratuje to niektóre elementy montażu i ruchu
@Choir: też mnie zawiódł ten film. Praktycznie przez cały czas oglądając miałem mieszane uczucia bo z jednej strony niezłe zdjęcia ale z drugiej zbyt absurdalna nawet jak na bonda i jakby na siłę prowadzona fabuła. Wydaje mi się, że mieli w zamiarze nawiązać do klasycznych Bondów ale coś im nie wypaliło. Wyszedł dziwny i przeładowany film bez klimatu, a Bond generalnie jak terminator się zachowuje:D
@Choir: Po obejrzeniu tego filmu czułem się dziwnie. Trochę oszukany, trochę zdegustowany. Przez moment myślałem nawet, że może go jakoś nieuważnie oglądałem dlatego mi się nie podobał. Przecież ja uwielbiam Bonda!

Spectre to najgorszy Bond w historii i tak gównianej, banalnej, naciąganej i naiwnej historii nie widziałem już dawno.


Nie no #!$%@?, aż się #!$%@?łem jak pisałem ten komentarz. Jak można było zrobić tak infantylny film? Pamiętacie scenęz Comando gdy Arnie
@stefan71: @Choir: Ja z wcześniejszych Bondów zauważyłem kilka podobieństw - akcja w pociągu trochę przypominała Pozdrowienia z Moskwy + walka z Hinxem to walka ze Szczękami w Szpieg Który Mnie Kochał. Końcówka, gdzie Bond wchodzi do starej siedziby MI6 i idzie wiedziony wskazówkami przypomina mi moment pojedynku Bonda ze Scaramangą w Człowieku Ze Złotym Pistoletem. Widziałem więcej nawiązań, ale byłem w kinie zaraz po premierze, więc już nie pamiętam dokładnie.