Wpis z mikrobloga

Mirki, mam spory problem... Jesteśmy z żoną 2 lata po ślubie, od razu zaczęliśmy starać się o dziecko, niedawno nam się udało. To niby jest ta dobra wiadomość. Ale... nie wiedziałem i starałem się to zrobić delikatnie i w końcu zrobiłem - poprosiłem o testy stwierdzające ojcostwo. Skutek: żona nie odzywa się do mnie od 3 tygodni i wyjechała do swojej matki.

Zapytacie po co wyskoczyłem z taką głupią prośbą? Głupie myśli i chęć potwierdzenia wszystkiego na papierze... I do tego fakt, że od kilku mięsięcy pracuje jak sama powiedziała w "dużej korpo z samymi facetami", z którymi zaczęła się integrować, wychodzić na piwo. Sam mam koleżanki w firmie, ale jej "wyjścia" były coraz dłuższe i częstsze...

nie wiem jak to teraz rozegrać...

#zwiazki #kiciochpyta #rozowepaski ##!$%@?
  • 367
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@KRSS: czesc. moja kolezanka pracuje w korpo. po slubie starala sie zajsc w ciaze 4 lata. nic z tego nie wyszlo. awansowala w robocie i zaczela jezdzic na szkolenia itp. nagle sie okazalo ze jest w ciazy. radosc w domu itd. po jakims czasie okazalo sie ze ojcem jest kolega z pracy. rozwiodla.sie z mezem.
  • Odpowiedz
@NieznanyAleAmbitny: My staraliśmy się 1.5 roku i nic, trzy miesiące w korpo i jest ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Wykorzystywaliśmy każdą okazję.
Tych okazji nie było za wiele przez pracę, różne wyjazdy, zmęczenie itd.
Przywiązywaliśmy do tego naprawdę dużą wagę i za każdym razem musiało być, jak to mówi mój #rozowypasek "magicznie". Takich idealnym okazji do tych "magicznych" momentów było nie dużo, jeden w tygodniu
  • Odpowiedz
@KRSS: I liczysz na to, że żona powie ci o wyskokach z innymi mężczyznami? O naiwny... Możesz się nie martwić - panie potrafią się "zintegrować". A testy DNA - to się robi po cichu.
  • Odpowiedz
@KRSS: wspólnie podjęliście decyzję o dziecku, staraliście się przez dwa lata i jak zaskoczyło to wyjechałeś z takim tekstem? Ja #!$%@?ę. Rozumiem, gdybyś miał jakieś przejścia z żoną czy coś, cokolwiek żeby jej nie ufać. Ale wyjścia służbowe?
Kuźwa, jestem teraz w ciąży z naszym drugim, pracuję w korpo z prawie samymi facetami i wychodzę na wyjścia służbowe. Ba, na wyjazdy integracyjne wyjeżdzam czasem. I jakby mi mąż jebnął takim
  • Odpowiedz
@oh_cherry: @Shyvana: @Mysterii: Kobietom to łatwo mówić, mają pewność, że noszone dziecko jest ich.
Nabrałem wątpliwości i choć czuje się z tym okropnie źle to jednak chciałbym mieć również pewność.
Nie odpowiedziała, że to moje tylko się wyniosła z domu...
  • Odpowiedz
@usun_kato___: ludzie się chyba za dużo głupich polskich komedii naoglądali albo ja mam normalnych ludzi w zespole ;) korpo plotki głoszą że ktoś tam kiedyś z kimśtam cośtam ale nawet jeśli to prawda to tylko młodzi niezależni szaleją, sparowane korpoludki których znam są grzeczni.
  • Odpowiedz