Aktywne Wpisy
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
![Alzena](https://wykop.pl/cdn/c0834752/c559f891eb6283eb7b9b3d7e22e192b9066b066f73357287273f5b3e37c4ec0f,q60.jpg)
Alzena +27
Kilka pytań do osób na #neet.
Zakładam że nje wszyscy którzy nie pracują są na rencie (która i tak jest śmiesznie niska), więc z czego wy sie właściwie utrzymujecie? Życie to są naprawdę duże koszta, nie ma opcji przeżyć z jakiegoś zasiłku.
I drugie pytanie - zakładam że ludzie którzy nie pracują dłuższy czas są zarejestrowani w urzędzie pracy (żeby mieć ubezpieczenie). Jak ja byłam w UP to co
Zakładam że nje wszyscy którzy nie pracują są na rencie (która i tak jest śmiesznie niska), więc z czego wy sie właściwie utrzymujecie? Życie to są naprawdę duże koszta, nie ma opcji przeżyć z jakiegoś zasiłku.
I drugie pytanie - zakładam że ludzie którzy nie pracują dłuższy czas są zarejestrowani w urzędzie pracy (żeby mieć ubezpieczenie). Jak ja byłam w UP to co
Dziś opowiem trochę o tym, dlaczego arabika jest królem kaw, tak jak jest król dżungli, gdzie i jak się produkuje kawę.
Kawa rośnie w klimacie podrównikowym. Największym producentem kawy jest Brazylia, która produkuje głównie arabikę (tak mniej-więcej 3:1 w stosunku do robusty). Drugim co do wielkości producentem jest Wietnam, który produkuje wyłącznie robustę. Tutaj można zobaczyć statystyki (podane w tysiącach 60kg worków). Nie są to jedyne gatunki kawowca, ale jedyne, które się uprawia.
Arabika oryginalnie pochodzi z terenów obecnej Etiopii, gdzie wciąż rosną dzikie odmiany tego krzewu. Jest bardzo ważna dla gospodarki tego afrykańskiego kraju. To tam powstają ciągle nowe odmiany, opisuje się, krzyżuje i klasyfikuje te, które rosną dziko. Za próbę wywiezienia sadzonki z Etiopii grożą surowe kary. Jest zdecydowanie bardziej "kapryśną" odmianą - musi rosnąć znacznie wyżej, jest bardziej podatna na choroby, owocuje później. Trudności w uprawie natomiast rekompensuje swoim smakiem - tylko ona jest klasyfikowana jako kawa specialty.
Robusta - głównie jako kawa niskiej jakości - używana jest przede wszystkim do produkcji kaw rozpuszczalnych. Posiada w w tej samej masie około dwukrotnie więcej kofeiny niż arabika i produkowana jest głównie w Wietnamie. Wysokiej jakości robustę (jaka na robustę oczywiście ( ͡º ͜ʖ͡º)) produkują głównie Indie. Być może obiła wam się o uszy nazwa "monsoon malabar" - jest to kawa monsunowa, czyli sezonowana w odpowiedni sposób. Kiedyś swój smak zawdzięczała niewłaściwemu transportowi, gdzie była narażona na morskie wiatry, obecnie jest to kontrolowany proces.
Jakie są kluczowe różnice w smaku? No cóż - niewielu jest śmiałków, którzy pili czystą robustę, ja miałem tę wątpliwą przyjemność kilkukrotnie, zarówno tej podłej, Wietnamskiej, jak również tej lepszej, mytej z Indii. W smaku jest bardzo gorzka, ma wysokie body (jest bardziej gęsta), praktycznie zero kwasowości. Jeżeli można powiedzieć, że ma jakiś aromat to jest to w przypadku tej lepszej robusty gorzka czekolada, kakao, orzech włoski. Dodaje się ją w celu zwiększenia mocy, body i smaku do mieszanek głównie do espresso. Często dodaje się ją też w celu obniżenia kosztów produkcji ( ͡º ͜ʖ͡º) Jestem zdania, że maksymalnie 10-15% w mieszance do espresso sprawia, że taką kawę można wypić nawet ze smakiem, chociaż nie tego obecnie poszukuje się w espresso.
W przypadku arabiki temat jest bardziej złożony. Kawy z Etiopii, Kenii i ogólnie Afryki są raczej kwaskowe i uznawane (poza Geisha z Hacienda La Esmeralda w Panamie) za najlepsze. Charakteryzują się bardzo dobrym "clean cup" - smak jest czysty, wyraźny, a body niskie. W smaku najczęściej możemy doszukiwać się aromatów cytrusów, bergamotki (earl grey), kwiatów, śliwki, kandyzowanych owoców. Bardzo wysokiej jakości kawy produkuje też Burundi i Rwanda, ale kraje to borykają się z tzw. "potato defect". Krzewy atakuje bakteria, która sprawia, że po wypaleniu kawa smakuje trochę jak kartofle, albo "pachnie warzywniakiem". Jeżeli trafimy paczkę/partię bez defektu to jest wspaniała, a jeżeli z defektem to no cóż... Dalej jest świetna, ale trochę zajeżdża ziemniakiem. Obecnie władze Rwandy i Burundi starają się wejść do pierwszej ligi producentów i robią wszystko, żeby ten posmak wyeliminować.
Arabiki z Ameryki Południowej to kawy dające wyższe body. W smaku od gorzkiej do mlecznej czekolady, orzechy, suszone owoce, brązowy cukier. Używane są w mieszankach espresso jako baza - najczęściej od 30 do 60% mieszanki, uzupełniane przez kawy z Afryki. Oczywiście do espresso wypala się też mieszanki kaw z samej Etiopii, albo single (kawy jednorodne).
Oczywiście spektrum smaków i aromatów jest znacznie większe i zależy też od metody obróbki, ale takich mniej-więcej smaków można się najczęściej w ziarnach z tych regionów spodziewać. Nikt po spróbowaniu jednorodnej kawy nie powie na 100%, że to jest kawa z Kenii, Etiopii czy Brazylii - jest to niemal niemożliwe.
Oczywiście jest wiele więcej producentów kawy (Sumatra, Indonezja, Kostaryka, Kolumbia, Meksyk, Gwatemala, Peru, Honduras, Uganda, Malawi, El Salvador i wielu innych), ale opisałem tylko tych najbardziej znaczących i rozpoznawalnych.
To tyle na dziś. W następnym odcinku napiszę trochę więcej o Single Origin, o kawowych certyfikatach i sposobach pozyskiwania i obróbki ziaren.
#kawa #kawatime
źródło: comment_XT5Ta3U9xxvRh4vNmGgysALOdzbzSUhU.jpg
PobierzJuż nie mogę się doczekać powrotu do Hiszpanii, gdzie jeszcze kultura picia kawy jest nieco wyższa niż u nas ale przede wszystkim dlatego że jest większy wybór w przyzwoitych cenach.
Aczkolwiek żebym nie wyszedł na malkontenta, Polska idzie jak burza pod względem jakości serwowanej kawy i w ogóle większego zainteresowania
@Squarius: Polska pod względem ilości palarni specialty i ogólnie jakości rynku nie ma się czego na tle Europy wstydzić. Hiszpanie są raczej pod tym względem daleko za nami. Tyle tylko, że u nich jest kultura picia espresso, dlatego podróżującym Polakom wydaje się, że tam jest
@Squarius: I nie zapominajmy, że Polacy mieli swój wkład w promocję kawy na świecie. Ja głównie kojarzę Jerzego Kulczyckiego i jego kawiarnie z kawą zdobytą w bitwie pod Wiedniem, ale może byli jeszcze
To wcale nie znaczy, że była dobra czy świeża (chodzi przede wszystkim o okres między zbiorem kawy, a