Wpis z mikrobloga

@PanMihau: Spoko, ale przunajmniej kredyciarzowi nikt nie podniesie czunszu za wynajem, nie wypowie umowy najmu.. No i krdyciarz zabezpieczy przyszlosc swojemu dziecku. Tak na logike, bo chociaz mam wlasne bez kredytu, to uwazam, ze lepiej ladowac kace w to co kiedys bedzie Twoje.
  • Odpowiedz
Nigdy nie słyszałem o wyścigu szczurów, żeby ktoś miał u siebie każdy mówi, że u niego nie ma, ale u znajomego to już jest. Ja obskoczyłem pare korpo i jedyny wyścig to do piłkarzyków po kawie
  • Odpowiedz
ale powyżej pułapu "dość dobry" nie ma dodatkowych punktów za geniusz,


@adawidowicz: oczywiście, że są. Ale tylko w przypadku kiedy faktycznie jesteś niespotykanem geniuszem, wtedy jakaś elitarna firma cię zgarnie. Inaczej jest tak jak mówisz.
  • Odpowiedz
@palladni: Na korpo narzekają głównie dzieciaki które nigdy nie pracowały i są utrzymywane przez rodziców. "Przecie tam jest taki wyścig szczurów i dużo angielskich słówek, mati mi mówił bo jego brat tam sprzątał" xD


@SpioncyPotwur: kiedy serio są durne sytuacje wynikające z tego że "korpo srorpo". Wszechobecne ISO i procedury sprawiające, że wszystko trwa 10x dłużej bo zamiast poprosić o coś kolegę przy biurku obok trzeba to zlecić
  • Odpowiedz
@enron: Ja jestem tego świadomy, spotyka mnie to na co dzień. Jednak to są zupełnie inne sytuacje niż te opisywane przez 15 letnich śmieszków z kwejka i wypoku. Z mojego doświadczenia praca w korpo to z jednej strony mnóstwo bullshitu (który i tak w większości możesz olać) a z drugiej stabilna i ciepła posadka z terminowo wypłacaną pensją.
  • Odpowiedz
@sitta_europaea: @jesse__pinkman: jak jeszcze pracowałem w jednym z krakowskich wydawnictw, koleżanka musiała skontaktować się z agencją obsługującą jednego z naszych potencjalnych klientów, agencja z Warszawy dla jasności. No więc koleżanka łapie za telefon, ładnie się przedstawia, opisuje problem z jakim zatelefonowała, po czym dostała odpowiedź od jakiegoś wesołka, że oni "nie mają keszu na takie aktiwitis"... :D Jak sobie przypomnę minę koleżanki... :D
  • Odpowiedz
wszystko trwa 10x dłużej bo zamiast poprosić o coś kolegę przy biurku obok trzeba to zlecić przez callcenter w Indiach, które oczywiście przekaże to zlecenie poprawnie ale dopiero za trzecim razem.


@enron: @Hrabia_Serek_von_Hochland: nawet jeśli tak bywa - a bywa bo z niejednego korpo już chleb jadłem - to wszystko to masz uwzględnione w terminach wykonania zadania :) W efekcie są przypadki, że ludzie na zebraniach mówią iż
  • Odpowiedz