Wpis z mikrobloga

A dziś robimy coś a'la *sztuczną inteligencję* w naszej grze.
Dziś 22 (z 25) epizod gry pisanej w 10 dni wieczorami po pracy: https://www.youtube.com/watch?v=61R5uJCfr6g

Wykorzystuję bibliotekę Phaser.js jako core, a pomysł opieram o anime #dragonball.
Dodatkowo używam #babeljs, aby już teraz używać ECMAScript 6.
Kod całej aplikacji dostępny na moim GitHubie: https://github.com/piecioshka/www.dragonballplay.com

Jeśli jesteś zainteresowany to zasubskrybuj kanał i oglądaj!

#gamedev #webdev #javascript #es6
  • 10
  • Odpowiedz
@GwnBrz: @piecioshka: właśnie, jak to jest? Jak projekt niekomercyjny i absolutnie nie zamierzasz brać za to kasy, to musisz pytać o zgodę? Mogą się powoływać na ochronę wizerunku marki i mogą zażądać, żeby to usunąć, ale wcześniej prosić o pozwolenie chyba nie trzeba?
  • Odpowiedz
  • 0
@Bizley: Nie jestem specjalistą, ale wydaje mi się, że jak znak czy marka jest zastrzeżona to po prostu nie możesz tego używać bez zgody właściciela.
  • Odpowiedz
@GwnBrz: wygląda na to, że masz rację. Poczytałem trochę o dozwolonym użytkowaniu i nie ma znaczenia, czy to użycie komercyjne czy nie, w większości przypadków wymagana jest zgoda.
  • Odpowiedz
@GwnBrz: No nie ma praw, to robienia takiej gry.
ale przecież jej nie wydaje ani nie jest płatna,
raczej wydawca nie będzie zwracał na nią uwagi.
Jak dobrze pamiętam w Polsce prawa do dragon ball ma JPF.

Jeśli będzie darmowa i nie będzie promować niczego sprzecznego z marką Dragon ball można traktować ją jako reklamę.
  • Odpowiedz
przecież jej nie wydaje

@impetyk: Upublicznia ją w Internecie, to to samo, przecież nie musi jej wytłaczać na płytach.

nie jest płatna,

@impetyk: To nie ma żadnego znaczenia, są różne metody monetyzacji, a samo zyskanie popularności to
  • Odpowiedz
@impetyk: Przypomniała mi się taka historia znajomego, który kupił domenę cośtam.pl, ale w domenie była nazwa jakiejś firmy produkującej herbatę, on chciał tę herbatę sprzedawać w Polsce, więc na wszelki wypadek najpierw zarezerwował domenę, a potem skontaktował się z firmą, czy nie chcieliby podjąć współpracy w Polsce.
Firma od razu wyskoczyła z paragrafami i w ciągu tygodnia "przejęła" domenę, bo jak się okazało, miała do tego prawo ze względu na
  • Odpowiedz
@GwnBrz: Dziękuję Ci za to bardzo cenne pytanie, które przez ostanie dni daje mi mocno do zrozumienia, że nie mogę tak postępować, czyli wykorzystywać domenę z wyrazami "Dragon Ball" w jej głównej części oraz nazywać grę "Dragon Ball Play". Nie mam praw do marki, więc nie mam prawa do tego, aby tworzyć taką grę.

Postanowiłem, że do końca tego sezonu tak już zostanie, że nie będę zmieniał domeny oraz nazwy gry.
Dziś opublikowałem ostatni materiał, który reklamuje 25-ty odcinek z tego sezonu, więc będzie to ostatni materiał reklamujący tą domenę i nazwę gry. Materiały miałem już od dawna przygotowane do publikacji oraz wrzucone na YouTube. Z każdym dniem, tylko zmieniałem status widoczności z prywatny na publiczny, nie chcę teraz przerabiać wszystkich materiałów i wrzucać jeszcze raz. Trochę pracy włożyłem w montaż. Szkoda mi trochę wszystko usuwać.

Kupiłem już nową domenę dla gry i wkrótce ją przeniosę na nową domenę oraz oczywiście zmienię
  • Odpowiedz