Wpis z mikrobloga

@nofink: A ja się tak nim nie jaram. Od jakiegoś czasu poszukuję we Wrocku burgera, który będzie mi się śnił po nocach i Pasibusa też próbowałem, ale uważam, że to po prostu dobry burger. Nic nadzwyczajnego. Słyszałem opinie, że to najlepszy w mieście i pomyślałem, że jeśli tak jest, to musi mieć słabą konkurencję ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@Qmal: A ja gwarantuję, że nie zmieni :P Soczewka, Moa i Pasi to dla mnie wrocławska topka burgerów, ale rywalizację wśród tej trójki wygrywa Pasi. Nie jadłem jeszcze w 4 jeleniach i w Mlekiem i Miodem, a ponoć też robią robotę. Pozostałe, których próbowałem przegrywają z tą trójką. A czego od burgera oczekujesz? :)
  • Odpowiedz
@Iudex: To moje trzecie podejście do odpowiedzi i wciąż nie umiem powiedzieć. Jedyny pewnik to mięso. Nie może być suchym kotletem mielonym (kiedyś taką niespodziankę sprawili mi w Street Burgerze, na szczęście jest tam teraz inny lokal, chociaż to obraza dla dobrych mielonych, to było pomielone razem z budą). Doceniam robione własnoręcznie frytki i specjalnie dla burgerowni przygotowane bułki, lubię warzywa poddane jakiejś większej obróbce niż surowa cebula pokrojona w plastry.
  • Odpowiedz
@Qmal: Ja bardzo lubię Sztrasburgera. Po prostu mi smakuje. Do tego bardzo spoko domowe frytki i dobre surówki. Pasibusa miałem okazję jeść tylko poza Wrockiem- średnio. Nie podpadł mi też rock burger.
  • Odpowiedz