Wpis z mikrobloga

#!$%@? mnie te nadopiekuncze mamy. Mam dwóch synów. Jeden lat 2 i drugi lat 5. Ten drugi chodzi do przedszkola i jest normalnym dzieckiem. Nie za mądrym i nie za głupim, ot Kacperek. W ten piątek odbieram gowniaka z przedszkola, więc jestem punktualnie 15:45 pod drzwiami. O 16 dzieciaki kończą zajęcia, więc czekam. Ze mną czeka stado rodziców. Raczej mamusiek, które swoje #!$%@? życiowe próbują naprawić dzieckiem. Wiecie, takie dziunie z dyskotek narobily Brajankow i Dżesik, ich jedyna przygoda to murzynski beniz w mordzie oraz opalanie się z Sebkiem w Krynicy Morskiej. No nic. Stoję i zagaduje do mnie jedna Karyna.

- Brajan, umie już czytać i liczyć do stu.
- Mhm.
- A mój drugi synek, Natan, umie nawet mnożyć do sześćdziesięciu.
- Mhm.

Tylko potakiwalem, nie mam zamiaru wciągnąć swojego syna w ten chory wyścig szczurów.

Godzina 16:00. Wybiegaja dzieciaki. Mój Kacper podał mi rękę, jak prawdziwy mały dżentelmen. Ja również mu podaje. Po powitaniu, podnosze wzrok ku górze i kieruje się do wyjścia. Przykul uwagę jeden obsrany dzieciak z klapkiem na mordzie. (też obsranym) To Brajanek. Ten co umie liczyć do stu. Podchodzę do niego i jego rodzicielki. Mówię do syna:

- Kacper, jaka jest definicja granicy wg Cauchyego?
- Dla każdego epsilona większego od zera, istnieje taka liczba ro większa od zera taka, że dla każdego x należącego do zbioru A z nierówności moduł z różnicy iksa oraz iks zero zawiera się w przedziale od zera do ro wynika nierówność moduł z różnicy funkcji zależnej od iksa i granicy jest mniejszy od epsilona.

I tak odeszlismy do samochodu. Następnym razem matka Brajana już się do mnie nie odzywała. Była zajęta czyszczeniem gówna z klapkow Brajana.

#truestory #coolstory #takaprawda #logikarozowychpaskow #brajan #pasta
  • 52
  • Odpowiedz
@panodzupy: #!$%@? śmieje się z #!$%@?.
Masz się za lepszą od tych karyn, a sama jesteś jakąś frustratką. Po co każesz dziecku zapamietywać rzeczy, których ono nie rozumie? Po co mu ta definicja?
Co jest złego w rywalizacji?
Nie chciałbym mieć takiej chorej matki jak ty, która wciska dziecku swoje własne chore rozumowanie, a jednocześnie patrzy z góry na matki, które robią podobnie.
Żenujące, musisz być okropną matką...

  • Odpowiedz
@panodzupy: Do licha, 420 godzin wysiedziane na wykładach i ćwiczeniach z analizy matematycznej, ale jakby ktoś mi ciurkiem wyrzucił taki słowotok (szczególnie z wyrażeniami typu 'nierówność moduł z różnicy funkcji') to bym się drapał przez 5 minut po głowie i poprosił o powtórzenie z 5 razy, żeby stwierdzić, czy to ma ręce i nogi;)
  • Odpowiedz