Wpis z mikrobloga

@neo_vir: Jedna saszetka odpowiada 33% wszystkich składników z dziennego zapotrzebowania (mikro i makroelementy), idealnie wyliczona ilość kalorii, zero alergenów. Jedzenie zastępujące schaboszczaka z ziemniakami i burakami :)
  • Odpowiedz
@Hannahalla: a to ciekawe, faktycznie da się wytrzymać np. tydzień jedząc/pijąc tylko to ?
w jakim celu to spożywasz ? zawsze chciałem na jakąś dietę przejść, ale ważenie, dobieranie odpowiednich produktów i obliczanie kalorii posiłków mnie zniechęciło.
  • Odpowiedz
@Ryuuk: Spróbowałam. Brat kupił tego solidną porcję (chyba ze sto posiłków, sądząc po wielkości paczki). I stwierdzam, że to nie jest głupi pomysł. Nie martwiłabym się o dostarczenie błonnika w swojej bezglutenowej diecie.
  • Odpowiedz
@Hannahalla: ja jadę od marca zeszłego roku, ale na Joylencie i jest ekstra. Co prawda dieta 100% Joylent szybko się znudziło, ale jak mi się nie chce robić śniadania i kolacji to rozwiązuje to problem.

Teraz testuję Queal - nie jest zły, ale Joylent lepsiejszy.
  • Odpowiedz
celiak


@Hannahalla: no idea :)

A ze zmiksowanymi owocami chodzi bardziej o wzbogacenie smaku, bo te podstawowe szybko stają się nudne. Możesz sobie jakieś zdrowe warzywko wrzucić, albo jeszcze zdrowszą czekoladę. Ogólnie - fajna baza do eksperymentów.
  • Odpowiedz