Wpis z mikrobloga

@kabriott: A co jeśli istnieje a po drugiej stronie czeka nas wieczne cierpienie ? Jesteśmy przez chwilę na tym świecie a mogło by nas nie być wcale nie odczuwaliśmy by smutków ani radości czy to dobrze czy źle ? Nie wiem
@kabriott: nieistnienie>życie. Wspierając się na racjonalnym myśleniu - nie ma podstaw aby oczekiwać czegokolwiek po śmierci. Spójrz na to w ten sposób: to życie jest czymś nienaturalnym w kosmosie. A ludzkie życie to czysty obłęd. Nie ma co się wdawać w dyskusję z optymistami/religijnymi ludźmi niebiorącymi nawet pod uwagę myśli, że "bycie żywym i świadomym nie jest w porządku"
#schopenhauer #antynatalizm #pesymizm ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@kabriott: No wiesz ludzie żyją z dnia na dzień i rzadko kiedy zadają sobie takie pytanie,
a jeśli już to jest duża szansa że są religijni i wierzą w jakieś tam niebo czy piekło.
Najtrudniej mają ateiści i sceptycy różnego rodzaju np taki Ty.
Takim to trzeba wierzyć w życie przed śmiercią.
@kabriott: Zakładam że jesteś młody. Mnie nadal fakt nieistnienia boli pomimo 25 lvl. Za to "pociesza" mnie fakt że jak umrę to nie będę sobie zdawał sprawy z mojej sytuacji.
Nie masz na to wpływu. Zrób to co inni. "Ignorance is a bliss."