[neo_vir]

Trochę przemyśleń na temat #rozowepaski. Miałem dzisiaj rano na rozmowie kwalifikacyjnej dziewczynę 25 lat. Przyszła ubrana w taką babciną sukienkę w grochy, na głowie tłuste, rozmierzwione włosy i... #!$%@? monobrew. W trakcie rozmowy wypadła nie najgorzej, nawet sensownie... zastanawiałbym się nad okresem próbnym, bo merytorycznie takie in plus na szynach. Jednak jej wygląd nie daje mi spokoju... Ja rozumiem, że nie każda dziewczyna musi być miss polonia, ale na litość... monobrew? Kiedy poszła do domu to jednak czułem pewien niesmak...

Wraca odwieczna dyskusja: czy kobiety muszą byc piękne? Zawsze mówiłem, że typy urody są różne, ale ważne, żeby się schludnie ubrać i jakoś wyglądać... czuję się trochę jak świnia, bo siedzi mi w głowie, że ta dziewczyna narusza moje poczucie estetyki... Ponadto nurtują mnie mocno dwie kwestie:
1. czy jeśli ktoś nie dba o siebie, to może być dobrym pracownikiem? Skoro nie chce jej się poświęcić dziennie tych 15 minut na doprowadzenie się do porządku, to jaka jest szansa, że będzie się przykładała do wykonywanych zadań?
2. na pewno stałaby się obiektem drwin współpracowników... nie ma na to bata.

Boli zwłaszcza to, że gdyby dziewczyna ubrała się jakoś normalniej, nawet w dzinsy i jakas bluzkę po prostu, doprowadziła do ładu twarz i umyła włosy, to byłaby całkiem przeciętnie ok, w męskiej skali 5/10, a że sympatyczna całkiem to ogólnie naprawdę sprawiałaby dobre wrażenie.

#jakzyc #uroda #pracbaza

[Asterling]

@neo_vir: A co to za różnica jak wygląda ? Raczej chyba nie będzie pracować przy klientach a tak to przynajmniej masz mniejszą szansę na to że zajdzie w ciążę. Nie każdy po prostu zwraca uwagę na swój wygląd i tyle.

[S.....y]

@neo_vir: Nie musi być ładna, tylko kompetentna. Są stanowiska, które wymagają dobrej prezencji, ale tutaj nadal nie powinno chodzić o urodę, ale właśnie o tę schludność. Są też takie, które wymagają urody, ale domyślam się, że w charakterze hostessy albo modelki jej nie zatrudniasz.

Pomyśl, czy zatrudniłbyś mężczyznę wyglądającego tak słabo jak ona. Jeśli nie, to spoko, ale jeśli tak, no to nie jest to do końca w porządku, bo przecież

[ethics]

@neo_vir: widać praca kijowa skoro wygląd jest brany pod uwagę. Jeśli ktoś jest specjalistą to chociażby chodził z kupą w gaciach to bym go zatrudnił bo dla mnie to zysk. Pracownik to zasób firmy. Bolid formuły 1 nie musi być piękny tylko szybki i ma wygrywać.

[neo_vir]

@Asterling: wiesz... to jest taka robota, że dużo masz kontaktu z ludźmi, z zewnątrz również. No... dziennikarstwo stary - trzeba wzbudzać i zaufanie i szacunek, bez tego ani rusz. Z tą ciążą to może i masz rację, chociaż wydaje mi się, że laska taka kościółkowa trochę, a wiadomo - dziecko zaraz po ślubie :P może ma tam jakiegoś niebieskiego, nie wypytywałem o to.

Piszesz, że różnicy nie ma... a ja właśnie

[Asterling]

@neo_vir: No to skoro ważne jest to jak się prezentuje to jej nie zatrudniaj. Ogólnie jeśli miałaby siedzieć gdzieś w biurze to wygląd jest nie ważny.

[hansklosek]

@neo_vir: to jak ma taki zarost na twarzy to pomyśl co wyrosło na dole:)

[neo_vir]

@ethics: dla jednych kijowa, dla innych nie. Specjalistką nie jest - dziewczyna po studiach, z mizernym doświadczeniem, miernym w zasadzie. Ale ja rekrutuję na podstawie rozmowy a nie na podstawie wpisów w CV.

@Shanny: ciekawy sposób myślenia... w zasadzie nie trafiło mi się przyjmować faceta, który byłby tak zaniedbany... serio. Też fakt jest taki, że w ogóle więcej dziewczyn się ubiega.

@Asterling: No nie jest to modeling, ale wrażenie

[Asterling]

@neo_vir: No to skoro tak jest to jej nie zatrudniaj.

[stateless]

@neo_vir: jak deklarujesz na podstawie rozmowy to za bardzo sie skupiasz na jej wygladzie.
Zapros na kolejna rozmowe, wytlumacz dress code i zobacz jak zareaguje. Jesli jest rozgarnieta to zrozumie i bedzie miala prace. Jak nie to nic z tym nie zrobisz

[neo_vir]

@stateless: Rozsądne...

#!$%@?, może tym postem wychodze na buca, ale tak naprawdę pierwszy raz mam tego typu problem a rekrutuję rocznie kilkanaście - kilkadziesiąt osób. No pewnie dam jej szansę, nie mniej irytuje mnie fakt, że taki problem zaistniał w mojej głowie w ogóle... monobrew, tłuste włosy, 25 lat? na litość boską...

[stateless]

@neo_vir: odpowiem tak: mielismy na studiach kolezanke, ktora nie grzeszyla uroda, monobrew miala mocna a byla z nas wszystkich najlepsza ;). Jesli pasowala ci jej elokwencja to tlumacz zasady ubioru do firmy (ja mam dress code u siebie a na wywiadzie bylem jedynym w jeansach w pokoju ) i zobaczysz ze sie dostosuje, zakladaja ze jest madra ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[wiszacy_mysliciel]

@ethics: Naprawdę? Nie wyobrażam sobie spotkania wyglądając jak ostatni niechluj. I fatalnie wyglądającego pracownika też bym nie puścił na takowe, ponieważ jest on wizytówką firmy.