Wpis z mikrobloga

@Tajemniczy_Matador: kupiłem nówkę w zestawię z combo Fender Frontman 15G. G jak wiadomo co. Ostatnio wymieniłem na Roland Cube 15x. Jakbym kupował oddzielnie, to miałbym prawie 700zł na gitarę - można już jakąś ciekawszą używkę kupić, np. Yamaha Pacifica 112 albo zapolować na jakiegoś Ibaneza. Tyle że potrzeba cierpliwości, bo dobre okazje trafiają się rzadko. Ostatnio na olx była pacifica + piec za 800zł, co jest bardzo dobrą ceną.
@Tajemniczy_Matador: lepiej, ale to raczej nie ten budżet. Jakoś nie miałem ochoty wydawać ponad 1k cbln na pierwszą gitarę. Zresztą, na dobrym neutralnym wzmacniaczu Squier też nie jest tak tragiczny. Brzminie jest ok, ale brzęczące progi potrafią nieźle dać w kość. A dużo ćwiczę "na sucho"
@Tajemniczy_Matador: To że masz drogą "oryginalną" to nie oznacza że ma fajny dźwięk i umiesz grać. Więc w przypadku pierwszej gitary jest to bez różnicy czy będzie to fender czy squier. Uwierz mi że w swoim życiu spotkałem ludzi którzy mieli gitarki za 5-6k i jeszcze droższe lampy a kaleczyli bardziej niż 12 latek na skywayu lub innym chinolu. A tak btw niższe modele fendera w większości nie urywają dupy za