Wpis z mikrobloga

@walkaznalogiem: w sumie to początek zajebisty, mimo uprzedzeń ze strony ziomków "uzywaj, nie #!$%@? sie" (wolalem sam sprawdzic), kilika miesięcy spoko, nawet bardzo. Mielismy przerwę przez 3 tyg bo mialem dosyć jej nie mówienia prawdy i myślałem, że się zreflektuje, w tym czasie poznala innego :D Wrocilismy do siebie po 3 tyg, tydzien spokoju a potem jezdziłem po miescie szukajac jej (kontakt sie nagle urwał) - patrze a wysiada z czarnej