Wpis z mikrobloga

Zmęczony ciągłymi kłótniami i fochami z moim #rozowypasek zaproponowałem, że kończymy z obrażaniem się, tak po prostu, definitywnie, żadne z nas nie ma prawa się o nic obrazić. I teraz uwaga bo #logikarozowychpaskow motzno. Moja luba stwierdziła, że to niesprawiedliwe bo


Kurtyna
Siedzę na kanapie z drinkiem w ręku i nie wiem czy wierzyć w to co usłyszałem...
  • 38
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@DarkMindTraveler: Daj jej przeprawę przez bycie z nią poprzez robienie tak jak ona i powinno to zaskutkować. Oczywiście ważna jest rozmowa w tonacji "ja" czyli nie mówisz "ty jesteś taka, robisz tak i tak, i jesteś ble i w ogóle" tylko mów że źle się czujesz z tym że Ci przykro i że jesteś zestresowany albo coś.
  • Odpowiedz
@DarkMindTraveler: Czytam czasami te wasze różne anegdotki o rozmowach z różowymi itd. i tak się zastanawiam: Ile wasze różowe albo wy macie lat?? Bo argument "ja się wiecej obrażam to ja wiecej na tym stracę" to może sobie użyć jakaś 7-latka.
  • Odpowiedz
"Heheh dodam #logikarozowychpaskow taki ze mnie śmieszek xD"
Pewnie dziewczyna ma racja. Ty jesteś ciagle beznadziejny i ja irytujesz, a ona zapewne jest w miarę ok i nie wnerwia Cie cały czas. W takim wypadku to nie jest #logikarozowychpaskow tylko dziewczyna po prostu nie chce się zgodzić na to ze zamiast przestać ja zawodzić i irytować Ty zakażesz obu stronom sie obrażać...
  • Odpowiedz
@DarkMindTraveler: No może dziewczyna przesadziła, ale jeśli faktycznie obraża się o coś konkretnego to może warto iść na kompromis? Ludzie biorą rozwody przez takie głupoty jak mycie naczyń, zasypianie w różnych warunkach i zaniedbywanie drugiej strony. Jeśli się różnicie w tak wielu sprawach to nie ma sensu tego ciągnąć.
  • Odpowiedz