Wpis z mikrobloga

1. Umów się do lekarz
2. Odczekaj parę tygodniu czasu na wizytę
3. Lekarz przyjmuje do 17:00
4. Zwolnij się wcześniej z pracy i jazda do lekarza
5. Bądź w recepcji o 15:50
6. Lekarza już nie ma bo nie było pacjentów!
7. WTF?!?!
8. Jak nie ma pacjentów to lekarze wychodzą wcześniej
9. Najbliższy wolny termin znów za parę tygodni
10. Przejdź do punktu nr 1

#brakprofitu #sluzbazdrowia #nfz
  • 181
  • Odpowiedz
@Hank_Stinson: tak samo poprosiłem o imię i nazwisko. Pan z którym dyskutowałem obrócił się na pięcie, wszedł do swojej kanciapy i zamknął mi drzwi przed nosem.

Poza tym nieodbieranie telefonu to standard. Sama baba w recepcji mi to powiedziała, że dzwoni do upadłego a oni nigdy nie odbierają. Rejestracja telefoniczna #!$%@? jego psia w dupe mać.
  • Odpowiedz
@RzecznikWykopu: Typ z ktorym rozmawiasz, a nawet typ ktory Cie obsluguje ze zaryzykuje stwierdzenie. Obraca sie na piecie i znika. A Ty co? Nie poszedles za nim? On zakonczyl Twoja sprawe znikajac za drzwiami? Za takie zachowanie, potwierdzone nagraniem albo imienna skarga slowna u mnie by wylecial z kursu i pewnie z roboty.
  • Odpowiedz
  • 5
@Turysta10:
@RzecznikWykopu:
Podobno jeżeli wspomni się o telefonie lub go wykona do rzecznika praw pacjenta to lekarze bardo szybko sie znajduja i przyjmuja wedle grafiku.
Tylko w przypadku kiedy przychodnia ma umowe z NFZ. Opinia zaslyszana ale gdy skoncza sie wszystkie dyplomatyczne mozliwosci mozna napomknac ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Hank_Stinson: napisałem, że zamknął mi drzwi przed nosem(na klucz). Szarpnąłem parę razy za klamkę, kopnąłem w drzwi i poszedłem. Na korytarzu było tylko jakichś dwóch dziadów, którzy oczywiście nic nie wiedzą. Zabrałem się i poszedłem.

A za walenie w #!$%@? i specjalne nie odbieranie telefonu już tolerujesz?
  • Odpowiedz
@znkk: Hehe. Nie. Nawet nie wiesz ile mozesz sobie spieprzyc takim telefonem w przychodni ktora masz najblizej. Kazdy pracownik lacznie ze sprzataczka bedzie wiedzial przez kogo mu obcieli dodatek. W przychodni z dala od domu jako ostatni ratunek, ok.
  • Odpowiedz
@RzecznikWykopu: Teraz rozumiem, że na klucz i że walczyłeś. Inna historia zupełnie. I co zrobiles z tym dalej?
Dlaczego toleruje? Absolutnie nie. Z tym, że takie rzeczy ciezko udowodnic. Jak to mamy sprawdzić? Skoro ktoś kogo widzisz mówi Ci że specjalnie nie odbiera, tak to zrozumialem, to dlaczego nic z tym nie robisz? Nie chcesz? Daj dane i jakis dowod na priv i zobaczysz ze mozna.
  • Odpowiedz
@znkk: Nie ma takiej przychodni. Jak jest to podaj adres? W kazdej da sie cos zalatwic, albo jest ktos komu zalezy. Trzeba tylko chciec. Jak jest serio zle to dostaje zgloszenia i sie tym zajmujemy. Nie ma zgloszenia nie ma problemu.
  • Odpowiedz
  • 1
@Hank_Stinson: Moja odpowiedz dotyczyla problemu autora wpisu. Ja do przychodni chodze tylko po skierowania. Wizyta 5min. Btw w przypadku skagi cala placowka traci dodatki czy tez inne benefity ? W przypadku skargi na konkretnego lekarza, ktory idzie do domu wczeniej.
  • Odpowiedz
@Hank_Stinson: Znalazłem innego lekarza gdzie indziej.

Nie mam dowodu bo nie nagrywałem "rejestratorki". Specjalnie nie odbierają, bo "mają tylu ludzi" a telefon stoi i dzwoni cały dzień albo słuchawkę odkładają na bok. Dymałem 100 kilometrów z rana, żeby się zarejestrować na wrzesień.
  • Odpowiedz
@znkk: Rozumiem.
Nie no oczywiscie ze nie. Skarga sama w sobie nie ma zadnego znaczenia. Wazne jest ze ja zlozysz albo nawet tylko masz zamiar. Do kazdej przychodni co jakis czas ktos przyjezdza i kontroluje. Siedzi i patrzy. Sprawdza papiery. Liczy i mysli. I jako szary pracownik nie chcialbys zeby dzieki imiennej skardze ten ktos myslal o Tobie.
  • Odpowiedz
  • 0
@Hank_Stinson: Za darno skargi sie nie dostaje. Bledem rowniez byloby karanie calej placowki w przypadku olewczej pracy jednego osobnika. Ja ogolnie jestem ugodowy a ze sluzba zdrowia nie mam prawie (na szczescie) w ogole do czynienia( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@RzecznikWykopu: Dlaczego dymales 100 km z rana zeby sie zarejestrowac na Wrzesien?
Skoro nikogo nie bylo do tego lekarza jak przyszedles to nie maja tylu ludzi zeby nie odbierac. Odlozona sluchawka to mit. Jak to widziales to co zrobila pani z rejestracji jak o tym wspomniales? Serio chcialbys pracowac przy dzwoniacym ciagle telefonie? Ja nie i te Panie tez nie chca.
  • Odpowiedz
Dlaczego dymales 100 km z rana zeby sie zarejestrowac na Wrzesien?


@Hank_Stinson: Bo na wrzesień jest najbliższy wolny termin. A dymałem, bo nikt telefonu nie odbierał jak się chciałem zarejestrować.

Sytuacja z zamkniętymi drzwiami przed nosem była dwa lata temu, a dymałem w ten poniedziałek do lekarza z czym innym.

Odlozona sluchawka to mit. Jak to widziales to co zrobila pani z rejestracji jak o tym wspomniales?


@Hank_Stinson: Nic nie
  • Odpowiedz
Płacisz tym świniom co miesiąc pieniądze, ciężkie, #!$%@? pieniądze i oto w jaki sposób cię traktują. #!$%@? mnie chwyta przez takie coś, bo gdybym ja swojego klienta potraktował w taki sposób to musiałbym sobie szukać nowej roboty.


@Chet_Sidney:
Po pierwsze, lekarz ma w dupie te 2-3 tysiące, które dostaje od państwa, więc taki szantaż można sobie wsadzić w dupę xD, bo do niego nie trafiają żadne ciężkie pieniądze tylko gówno.
Po
  • Odpowiedz
@Turysta10: Na ten dzien mial rozpisany grafik. Mial siedziec do 17 a wyszedl wczesniej na wlasne ryzyko. Jakbys sie klocil to bys wszedl, ale jak wszyscy tak sie daja to lepiej nigdy nie bedzie. Ja bym to zglosil. Niech mu sie troche dobiora do dupy bo sobie sam pozwolil wyjsc wczesniej i tyle.


@Hank_Stinson:

Ale gdzie to zgłaszać, bo już mnie w PL kilka razy tak wyr*** na przychodni.
  • Odpowiedz
@Turysta10: ostatnio wprowadzili że możesz usprawiedliwić swoją nieobecność i masz kolejny termin na najbliższych konsultacjach. Ale zwaliłeś wychodząc bez rzucania #!$%@? i straszeniem że twój stan zdrowia jest zły i żeby ci na piśmie dali co się właśnie #!$%@?ło, najlepiej u kierownika placówki że bierze odpowiedzialność że możesz czekać podwójnie.
  • Odpowiedz