Aktywne Wpisy
![tabpaw](https://wykop.pl/cdn/c0834752/5dd071f75e590e91dc585560f5abfdfea0329d852291635e16c8e724ad9a41d5,q60.jpg)
tabpaw +242
Tak sobie myślę o tym wszystkim co się dzieje w Polsce na rynku nieruchomości to załamuję ręce...
Mam 25 lat i kurczę no chciałbym w końcu mieszkać na swoim. Jestem reprezentantem młodych, przeciętnych ludzi, którzy mają pracę (nie, nie 15k IT), mam dziewczynę, jakieś wizje przyszłości lub po prostu już tylko marzenia. Nie mam bogatych rodziców, nic od nikogo nie dostałem, a w tym kraju nawet nie mogę się w pełni usamodzielnić
Mam 25 lat i kurczę no chciałbym w końcu mieszkać na swoim. Jestem reprezentantem młodych, przeciętnych ludzi, którzy mają pracę (nie, nie 15k IT), mam dziewczynę, jakieś wizje przyszłości lub po prostu już tylko marzenia. Nie mam bogatych rodziców, nic od nikogo nie dostałem, a w tym kraju nawet nie mogę się w pełni usamodzielnić
![Salido](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Salido_k44H8zwwFT,q60.jpg)
Salido +279
Minął 11. (z 73) dzień wakacji.
W ciągu ostatniej doby miało miejsce 8 wypadków śmiertelnych w których zginęło 8 osób.
65 wypadków drogowych ze skutkiem śmiertelnym od początku wakacji.
69 ofiar śmiertelnych w wypadkach drogowych od początku wakacj
W ciągu ostatniej doby miało miejsce 8 wypadków śmiertelnych w których zginęło 8 osób.
65 wypadków drogowych ze skutkiem śmiertelnym od początku wakacji.
69 ofiar śmiertelnych w wypadkach drogowych od początku wakacj
![Salido - Minął 11. (z 73) dzień wakacji.
W ciągu ostatniej doby miało miejsce 8 wyp...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/ded798327872da71f6fcd80b53ac1829c6e44fb5015fb6a13897bf425303f238,w150.gif)
źródło: 1-411243-22
Pobierz
Kłótnia trwała nadal. Rozejrzałem się z niedowierzaniem, wszyscy dookoła mnie się kłócili. Popatrzyłem na ludzi wokół, popatrzyłem na stertę listów na biurku, wlepiłem pusty wzrok w już ułożone przesyłki. Złapałem się za głowę i niczym na filmach, wymamrotałem pod nosem:
"Co ja tu #!$%@? robię... co ja tu robię"
Coś we mnie pękło. To, co działo się właśnie działo, przelało czarę goryczy. Osiągnąłem swoją masę krytyczną. Chwyciłem za papierosy, za telefon, wstałem i wyszedłem zapalić. Zadzwoniłem do żony, poinformować ją co się stało, że mam już dość i dłużej nie dam rady. Tego dnia podjąłem jedną z najważniejszych decyzji w swoim życiu. Decyzję o zmianie.
Kilka tygodni później złożyłem wypowiedzenie.
Jak dobrze wiecie, kocham swoją pracę. Uwielbiam jej etos, uwielbiam być listonoszem. Uwielbiam swoich klientów i to właśnie ich będzie mi brakowało najbardziej. To właśnie dla nich pracowałem przez ostatnie miesiące. Gdy wieść o moim odejściu rozniosła się po Rejonie, usłyszałem wiele miłych słów. Nawet ludzie, z którymi zamieniłem tylko kilka zdań przez siedem lat pracy, nagle się otworzyli. Niesamowite doświadczenie.
Czynników, które wpłynęły na moją decyzję, jest wiele. Nie chcę tego wywlekać, bo to bez sensu. Nie raz już o tym pisałem. Po prosty przez bardzo długi czas je spychałem i ignorowałem. Musiałem dojrzeć do decyzji. Co dalej? No cóż... bilet kupiony, mieszkanie czeka. Nie była to łatwa decyzja, ale jest to tylko przystanek do realizacji innego celu. Zresztą kto wie... może z tego też wyjdzie coś dobrego.
Co dalej z #postmanstories? Pewnie osoby obserwujące ten tag, zauważyły, że od dłuższego czasu pojawiają się wpisy, związane nie tylko z pracą listonosza. Nigdy nie chciałem, aby ten tag ograniczał się tylko do historii z pracy. Piszę trochę innych rzeczy i chciałem się nimi podzielić. To dzięki wam się do tego przekonałem i to właśnie wam zawdzięczam, że nabrałem w tym pewności siebie. Dziękuję.
Pewnie w przyszłości pojawią się inne historie, będę w nowym miejscu, będę poznawał nowych ludzi, będę wysłuchiwał nowych opowieści. Nigdy nie będą to jednak opowieści o problemach emigranta. Wyjeżdżałem już za granicę więc nie jest to dla mnie nowość. Mam jeszcze sporo nieopublikowanych historii z Rejonu, sporo jeszcze nieopisanych, na które nie było czasu. Teraz będą to bardziej wspomnienia z Rejonu :)
Jednym z planów, jest zebranie wszystkich historii w jednym miejscu. To za waszą namową przekonałem się, że jest to dobry pomysł. Nie wiem, kiedy to nastąpi... może za miesiąc, może za dwa, może za rok. Nie jest to łatwe przedsięwzięcie i wymaga sporo pracy, jednak chcę, aby listonoszowe #postmanstories pojawiły się na papierze. Nie chodzi o to, aby na tym zarobić, a o spełnienie się, o możliwość powiedzenia sobie za kilka lat: "Spełniłem swoje marzenie".
Nie mogę zrobić AMA z prawdziwego zdarzenia, ale jeśli ktoś chce mnie o coś zapytać, to śmiało. Tylko jedna prośba. Czytajcie wcześniejsze komentarze, aby nie powielać pytań. Nie na wszystkie pytania będę mógł odpowiedzieć, bo jak wiecie, staram się utrzymać pewną anonimowość, a i nadal obowiązują mnie NDA z Pocztą.
@smieszny_mirek: Oczywiście, że planuję wrócić. Mamy z małżonką pewien plan, i tak jak pisałem, emigracja to tylko pewien etap. Nie wykluczam jednak, że może nam się spodobać i zostaniemy na dłużej.
@zurie: Miło słyszeć. Ale, ja się nie wybieram do Sztumu :)
Czemu od razu emigrujesz? Co to w ogóle za "moda", że zamiast poszukać innej pracy na miejscu to od razu ludź wypieprza za Odrę jakby nie było innych miejsc pracy?
@CegielniaPL: Odpowiedź jest bardzo prosta. Chodzi o pieniądze. O spokój. O możliwości. Oczywiście, że mogę zmienić pracę, ale nadal utkwię w pewnym schemacie i nie odłożę odpowiednio dużo. Przerobiłem już wszelkie scenariusze i ten dawał najwięcej opcji. W moim przypadku
Aczkolwiek powodzenia. Wez kaske na start. Ja mialem 30k GBP co by czuc sie komfortowo. Tutaj doradza ci 600 funtow :D, ale lepiej przynajmniej 2-3k :)
chcę wierzyć, że rzucenie pracy na poczcie okaże się dobrą decyzją, wszakże święty spokój nie ma ceny, szkoda zdrowia na niepotrzebny stres.
jestem ciekawa, jak życie Ci się dalej ułoży - mam nadzieję, że będziesz szczęśliwy. Wszystkiego dobrego, trzymaj się ciepło!
@Old_Postman: powodzenia ( ͡° ͜ʖ ͡°) mam nadzieję że ci się powiedzie
A puchar od mechaników wygrałeś?
@Jin: Klasyfikacja jeszcze nie zamknięta. Muszę się upomnieć :)
Koniecznie.
A z poważniejszych tematów - myślisz, że dałoby się przedstawić #postmanstories w postaci odcinków do gazety? Takich publikowanych w specjalnym kąciku raz w tygodniu. Bo korci mnie, żeby sprawdzić czy moje kontakty w Głosie Wielkopolskim są jeszcze coś warte.