Cześć. Mbank usilnie wciska przez callcenter jakieś g---o kredyty i pierdoły. Mbank korzysta z danych o przelewach na koncie. Reaguje m in na duże zakupy na allegro (10 kafli w tydzień, gdzie 15 było na koncie) oraz na pożyczki od znajomych (zamiast słać płatnym natychmiastowym z drugiego konta sobie to znajoma mi wysłała wewnątrz mbanku i kupiłem rzecz, a dzień później jak dostałem inny przelew to jej odesłałem tyle samo - p--o dostanie. Swego czasu nie dało się ich zbywać, bo dzwonili codziennie i nie rozumieli, że nie chcę (jednemu natrętowi chyba powiedziałem, żeby szedł się j---ć po czwartym dniu z rzędu, gdzie zdecydowanie odmawiałem i mówiłem, że nie chcę). Dopiero potem dowiedziałem się, że jest #protip i przez telefon można zablokować ten spam reklamowy. Zablokowałem pod koniec listopada, a teraz znów babeczka dzwoni i mówi, że nic takiego w systemie nie widzi i mogę jeszcze raz zablokować - mam maile i potwierdzenia, że blokuję to g---o. Jaki bank polecacie, bo tu mnie uj strzeli, a drugie konto mam nie lepsze. Szukam możliwości założenia konta z subkontem, najlepiej konta walutowego w dolanach, które będę mógł podpinać i przewalutowywać kasę chociażby w cinkciarzu. No i finalnie, żeby było jak najtańsze/darmowe - dużo płacę kartą, więc może uda się ugrać coś za darmo. A, no i żeby nie wydzwaniali do mnie jak raz zablokuję im tą opcję.
#mbank #mbankcwel #banki