Wpis z mikrobloga

@vomalio: Tutaj niestety jest plagą to, że ludzie nie sprzątają po swoich kundlach, a wyprowadzają je centralnie na chodniki, a jak jest ścieżka rowerowa to ścieżkę. W tym mieście omijanie rozbitych butelek na drodze to pikuś, trzeba bardziej patrzeć na psie kupy. A taka myjnia to w ogóle nie wydaje się problemem.