Wpis z mikrobloga

@Holiday:

Obrażaj nacjonalizm.
Mów, że dla "podludzi".

Hipokryzja lvl: lewactwo.

Owszem, dokładnie tak jest, możesz być lepszy z powodu miejsca (i powiązanej z tym rasy) przy urodzeniu.
Zależy też pod jakim względem oceniasz lepszość.

Dla przykładu dzieci urodzone w Kenii są lepszymi biegaczami niż ZAWODOWI sportowcy urodzeni w Europie.

Handluj z tym, lewacki ignorancie i hipokryto.
Tak bardzo byś chciał, żeby tak nie było. Ale tak jest.
A skoro fakty nie
@Laserade: chodzi mu pewnie o to, że nie można być dumnym z czegoś, na co nie ma się nawet wpływu. Można być dumnym ze zdobycia tytułu naukowego - bo włożyłeś w to sporo pracy, z tego, że twój syn to porządny człowiek - bo to ty go wychowałeś, a nawet z tego, że masz czysto w pokoju, bo tak się starałeś sprzątając go. Ale nie dlatego, że przez zbieg okoliczności urodziłeś
@Laserade: i ten twój przykład co niby udowadnia?

Chwała tym kenijskim dzieciom lepszym niż europejscy zawodowcy, ale po co robić z tego projekcje na całą Kenię? Czy kenijskie dziecko nie będące lepszym biegaczem powinno się czuć lepsze tylko dlatego że inne kenijskie dzieci są lepszymi biegaczami?