Wpis z mikrobloga

Witam Miraski. Ostatnio zainteresowałem się ekologią i jako że pomoglście mi w poprzednim wpisie Piec na uchodźców to tym razem także chciałem poprosić o pomoc.

Otóż idzie wiosna i chciałbym użyźnić ogródek. I zastanawiałem się nad zakupem kompostownika ale wpadłem na pomysł czy nie taniej kupić sobie uchodźcę( ͡° ͜ʖ ͡°) Ponoć można ich dostać za grosze a czasem za darmo wyłowić z morza w całkiem dobrym stanie.

Jest dużo zalet takiego rozwiązania- montujemy takiego erazmusa w ogródku i wrzucamy w niego resztki tego co nie dojedliśmy a on przerabia to na gówno- czyli robi to co potrafi najlepiej. W razie gdyby kopnął w kalendarz możemy użyć go także jako nawozu a nowego przecież teraz znajdziemy bez problemu. Nasi sąsiedzi z chęcią oddadzą nam ich nawet dopłacą.

Napiszcie co sądzicie o moim pomyśle, jakieś rady, wady, zalety takiego rozwiązania?

Aha- dla zainteresowanych tematem zakładam specjalny tag- #ekoimigranci
Na pewno pojawią się pod nim jeszcze moje nowe pomysły jak wykorzystać w pozytywny sposób tych miłych ludzi:)

Pozdrawiam

#imigranci #uchodzcy #heheszki #technologia
  • 2
  • Odpowiedz