Wpis z mikrobloga

mój biedny, stary pieseł (15lvl) od jakiegoś czasu robi nam psikusy i w nocy udaje, że umiera (dusi się, wymiotuje, sika w domu, mimo że nigdy mu się to nie zdarzało); dzisiaj był u psiego lekarza i dostał mnóstwo tabletek - na krążenie, na cukrzycę, na wodę w brzuchu, na robale, na stawy... dodatkowo zaszczepił się przeciwko wściekliźnie. oby pożył jeszcze trochę, bo nie wiem jak to będzie bez niego :(
#pokazpsa #psy w sumie trochę #feels i #pokazreke ;)
p4nd4 - mój biedny, stary pieseł (15lvl) od jakiegoś czasu robi nam psikusy i w nocy ...

źródło: comment_ehsaBPcU2QGR9wCB4dXTPOdApB1exf72.jpg

Pobierz
  • 28
  • Odpowiedz
@p4nd4: śliczny piesek, mam nadzieję, że wszystko się rozwiąże. Rok temu pożegnałam mojego jamnika, miał coś z sercem, niedomykającą się zastawkę. Podobne objawy, krztuszenie się, chwilowe utraty przytomności. Leczyliśmy go 2 miesiące, ale niestety mu się potem umarło. :( Trzymam kciuki!
  • Odpowiedz
@gerbilos: już nie przesadzajmy, oprócz tych wypadków, jest szalonym, energicznym psem
@notoriety: @FatherJack: @Xorcism: ehhh właśnie to jest najgorsze, że już nie jestem małym dzieckiem, który nie wie o co chodzi i się dziwi, ze psu się coś dzieje - w pełni świadoma jestem tego, że może już być na finiszu swojego pieskiego życia :(
@Palwed: jak tylko go spotkam w piątek, to przekażę :)
@skibi:
  • Odpowiedz
@p4nd4: > nie wiem jak to będzie bez niego :(
Jak będzie? TRAGICZNIE. Przeszedłem przez to pod koniec lipca 2015.
Również prawie 15 latek, średniej wielkości kundelek. Z ogromnym guzem wewnątrz. Poszło w ciągu 3 miesięcy ;/

Decyzja o jego uśpieniu była chyba jedną z najtrudniejszych, a zarazem najłatwiejszych w moim życiu.
Z jednej strony ogromna wyrwa w sercu z powodu utraty najlepszego przyjaciela, obrońcy. Z drugiej strony radość, że już
  • Odpowiedz
@noelus: moi rodzice utrzymują, że nie chcą innego psa, bo ten im często blokował plany wyjazdowe; a ja w przyszłości nie biorę innej możliwości niż psiak ze schroniska :)
własnie najgorsze jest to, że taki psiak się męczy i trzeba walczyć ze sobą, bo chciałoby się go zatrzymac na jak najdłużej, a z drugiej strony nie ma co przedlużać życia w cierpieniu :(
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@ark: kiedyś poszedł w sylwestra na imprezę, wrócił jakoś 2. stycznia, a do 4. odsypiał. mnie się do tej pory taki szalony melanż nie trafił.
ale najciekawsza w ogóle to jak wygrał starcie z szybem windy :) a ty jakie pamiętasz? :P
  • Odpowiedz