Wpis z mikrobloga

Hej Mirki spod tagu #harrypotter Jestem starym prykiem i nigdy nie czytałem tych książek - bo były dla dzieci hehe Ale dziewczynę mam młodszą, wychowana na HP więc postanowiłem sięgnąć i zobaczyć co w tym Potterze takiego nadzwyczajnego.

Czytam teraz drugi tom i mam pytanie. Jeżeli jest ono wyjaśnione w dalszych tomach to nie odpowiadajcie ;) Otóż sytuacja jest taka, że Potter odziedziczył po rodzicach niemałą fortunkę. ogólnie mówiąc niezły z niego bogol. Potter kumpluje się z rodziną Weasleyów - dużo mu oni pomagają, troszczą się o niego i w ogóle. Wesaelyowie, pisząc delikatnie, groszem nie śmierdzą, żyją skromnie, nie stac ich na książki, nowe szaty czarodziejów etc.

I teraz pytanie: czemu Potter im nie pomoże? Skoro ma tyle geldu to czemu nie kopsnie im trochę, aby przestali być obiektem drwin co bogatszych czarodziejów? Przy okazji byłaby to forma wdzięczności za to że rodzina rudzielców tak bardzo mu pomogła.

Czemu Potter jest takim #!$%@?? xD

#pytanie #ksiazki #fantastyka
Pobierz wentynski - Hej Mirki spod tagu #harrypotter Jestem starym prykiem i nigdy nie czytał...
źródło: comment_pLnXlKItioShMUwxSLJwuTzEvmlXS2EM.jpg
  • 167
Zresztą wątek kompleksów Rona z powodu swojej biedy ma reperkusje chyba w każdej części. Zwyczajnie zastanów się, jakie to może być uczucie: mieć bogatego kumpla, który jest we wszystkim lepszy i nagle jeszcze dostajesz od niego kasę. Cała szkoła wie, kim jesteś, z kim się kumplujesz, że twoja rodzina jest biedna - co by pomyśleli? Jak by się zmienił ich stosunek?


@Goryptic: tu masz rzeczywiście rację, Ron zamieniłby się w kompletnego
Weasleyowie nie wzięli by od niego żadnych pieniędzy


@UlfNitjsefni:

raczej nie słyszałem żeby ktoś brał od kogoś od tak pieniądze - rzadko zdarza się tak upaść.


@wykopiwniczanin:

Pisałem już o tym wyżej - mi nie chodzi o to czy Weasleyowie wzięli by te pieniądze czy nie. Chodzi o to, że - mimo że Weasley'owie zaczynają traktować Harrego jak członka rodziny, to nie ma żadnej wstawki o tym, że Harry proponuje
brakuje mi takiej moralizatorskiej wstawki o chęci pomocy Harrego Weasleyom - nie wiem, może miałem złe oczekiwanie wobec tej książki ;)


@wentynski: A jaki jest sens wrzucania takiej wstawki? Chcesz pokazać dzieciakom, że bogaty nastolatek powinien dzielić się pieniędzmi z rodzicami swoich biedniejszych przyjaciół? Bo tak trzeba, bo tak wypada, bo tak jest dobrze? Młodzi ludzie tego nie kupią, to jest sztuczne, nie tak funkcjonuje świat ;-) Lepiej było pokazać, że
Bo tak trzeba, bo tak wypada, bo tak jest dobrze? Młodzi ludzie tego nie kupią, to jest sztuczne, nie tak funkcjonuje świat ;-)


@a__s: no OK, jestem stary już może, moje lektury z dzieciństwa miały chyba nieco inną wartość jeśli chodzi o moralizatorstwo :) Ale rację masz, że w sumie skoro książka wywołuje tego typu dyskusje jak tutaj, to jest to jej wartość in plus (także w wymiarze komercyjnym) niż in
@Widzet: lekko, przyjemnie, drugi tom nawet wciągający. Wiadomo, że to powieść dla dzieci/nastolatków, ale jak widzisz po tej dyskusji, nie ma tam zbytnich banałów czy przerysowań. Jak dla mnie warto, żałuję tylko nieco, że obejrzałem najpierw filmy...

edit. Aha nie widzisz po dyskusji bo nie czytasz xD - czytaj nie ma spojlerów :)