Wpis z mikrobloga

nsfw
Treść nieodpowiednia do przeglądania w pracy lub miejscu publicznym...
  • 45
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Gil-Galad:
Jestem na wykopie niby ponad 2 lata, ale aktywnie dopiero od niedawna. Na dziś, to najbardziej interesuje mnie średnia wieku na wykopie. Po obserwacji tagów #seks, #zwiazki itp., mam wrażenie, że stara dupa ze mnie :P

Kurka, zaczynam Ci odpisywać na wybrany wątek, po czym sama siebie pytam, czy chcę się tak upubliczniać. Moderowany nick by mi pasował rzeczywiście. Koncepcja mi pasuje. Wiesz co
  • Odpowiedz
@Elmuszka: problem jest taki że wielu ludzi jak już ma partnera na stałe to uważa że już jest super i niczego nie trzeba poprawiać, bo seks dwa razy na miesiąc, w pozycji misjonarskiej całkowicie wystarcza...
Wielu facetów nie wyobraża sobie bycia zadowolonymi seksualnie bez orgazmu, a tym czasem facet też może czuć się zajebiście nie kończąc :)
A co to w ogóle ma za znaczenie czy jesteś stara dupa czy młoda dupa? :D liczy się czy ogarnięta i chętna do współpracy!

Jeszcze się w żaden sposób nie upubliczniłaś, (no chyba że napisałaś coś i skasowałaś, a jeśli tak to możesz słać prywatną wiadomość i wtedy tylko Ja będę znał Twoje mroczne sekrety :P) ale czy upublicznienie to coś złego? To Twoje życie i masz prawo robić z nim co tylko chcesz, a szczególnie jeśli nikogo nie krzywdzisz w ten sposób. Są ludzie którzy seks oralny uważają za szczyt wyuzdania i grzech śmiertelny, bo przecież seks tylko w celach prokreacyjnych, ale Ja uważam, że opinia takich ludzi nie powinna mieć żadnego znaczenia, tak jak zwykle olewamy opinie ludzi o innych poglądach politycznych. A jeśli chodzi o rodzinę to sama piszesz że jesteś już starą dupą więc nie powinno być problemu :)
Kto będzie chciał zabrać głos w dyskusji będzie to mógł zrobić w dowolnym temacie, ale ciekawość jest wskazana, myślę że nikt Cię nie będzie miał za zboczeńca jeśli zadasz pytanie, albo wyrazisz opinię w jakimś ciekawym
  • Odpowiedz
@Gil-Galad: Tfu, miałam na myśli "moderowany tag", a nie nick, jak wcześniej napisałam.

Rozbawił mnie ten Twój kumpel, co to sobie wmówił, że zawsze doprowadził partnerkę do orgazmu, taaaa... przy zgraniu, po latach wspólnego seksu tak nie ma!
"Stara dupa"- chodziło mi o to, że czytając wykopków mam wrażenie, że rozmawiam ludźmi 17-23 lata. No i pewnie tak jest, więc mimo wszystko obawiam się braku płaszczyzny porozumienia :P Kurka, ale
  • Odpowiedz
@Elmuszka: No zgranie to nie wszystko, dużo bardziej liczy się obserwacja, chęć uczenia się, wiedza czym się różni orgazm kobiety i mężczyzny, zrozumienie że to co z jedną partnerką działało zawsze drugiej może w ogóle nie sprawiać przyjemności, znajomość paru dobrych tricków, umiejętność poprowadzenia gry wstępnej trwającej czasem nawet kilkanaście godzin (tak kilkanaście :D) zagonienie partnerki do roboty; psychicznej (powinna umieć nakierować na odpowiednie działania) i fizycznej (polecam poszukać w temacie - ćwiczenia mięśni kegla)
myślę że są osoby które potrafią doprowadzić partnerkę do końca w 99-100% przypadków, ale to nie znaczy że osoby które tego nie potrafią są w jakiś sposób gorsze.
Myślę że się nie mylisz co do wieku, ile Ty masz lat? I czemu miałoby to stanowić barierę? dopóki nie uderzasz pod
70-kę to uważam że nie powinno być żadnego problemu :)
Ale Ja sobie doskonale zdaję z tego sprawę i nie mówię że to zwykli chrześcijanie tak mają, to raczej ci świętsi od samego papieża typu Terlikowski itp. z resztą chrześcijanka którą znam jest jednocześnie jedną z najbardziej zboczonych osób z którymi rozmawiałem! dziewczyna chodzi na pielgrzymki, a w wolnym czasie nie ma nic przeciwko orgią na 20 osób :D
No z anty koncepcją u wierzących jest bardzo dziwnie, są księża którzy nie dają rozgrzeszenia za używanie jakiegokolwiek środka
  • Odpowiedz
@Gil-Galad: No 70 to nie, nawet nie połowa z tego, ale to i tak przepaść od od 17-23.
Koleżanka od pielgrzymek to jednak trochę #hipokryzja, czy nie? chyba, że te orgie to tylko fantazje? Terlikowscy mnie przerażają.
Nie ma czegoś takiego jak kalendarzyk :) ni ma, te metody co są aktualnie propagowane przez Kościół opierają się na wykorzystaniu wiedzy naukowej o płodności kobiety (no bo przecież nie
  • Odpowiedz