Wpis z mikrobloga

@Asterling: Trochę można, dzięki modom właśnie. Po przejściu całej gry z 5-6 razy (szacuję łącznie ok. 900 godzin) bez modyfikacji, zainstalowałam Frostfall, symulujący spadki temperatury w różnych porach, wychładzanie organizmu, przemoczenie. Koniecznosć rozbijania obozowisk i rozpalania ogniska, wyłączone szybkie podróżowanie. Do tego mod z ciemniejszą nocą, mod z groźniejszymi chorobami, wymagającymi specjalnych lekarstw i odpoczynku, mod wprowadzający konieczność w miarę urozmaiconego jedzenia, picia oraz snu, Hunterborn, który nieco zmienia obraz
  • Odpowiedz
@mehen: przejście skyrima 5-6 razy 900 godzin? Przeszedłem raz i mam 48, główny wątek + mroczne bractwo, gildia złodziei i szkoła magów + jakieś tam poboczne mało znaczące misje. Ale te mody o których piszesz, wow, nie słyszałem o nich, wtedy gra dopiero musi byc wymagająca ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
@ethics: ale k---a, mi nie chodzi o modowanie ogółem bo sam używam modów, nie rozumiem tylko jak można grać z tymi g---o modami typu zmiana smoków na latające pociągi #pdk albo zamiast trolli shrek'i, i tego typu syfy które są bardziej żałosne niż sposoby na oszczędzanie pieniędzy autorstwa kuźniara.
  • Odpowiedz