Wpis z mikrobloga

Mireczki, kończę czytać po raz kolejny sagę o wiedźminie. Jak dla mnie to genialna książka, którą czytając po raz kolejny, znajdzie się zawsze coś, drobny szczegół, czy nawiązanie do czegoś - czego wcześniej się nie widziało... no ale mniejsza z tym. Nie mogę zrozumieć jednej rzeczy; chodzi dokładniej o sytuację która miała miejsce w niemalże finałowej scenie całej sagi - kto nie czytał, niech nie zagląda w spoiler ( ͡° ͜ʖ ͡°)


#wiedzmin
  • 10
@anna_gronkowiec-walc: @fe4n: @Asterling: Interpretacje niezłe, a kojarzycie może, czy było to gdzieś w książce w jakiś sposób wyjaśnione, jakieś nawiązanie do tego, cokolwiek? Większość takich sytuacji Sapkowski wyjaśniał; czy wcześniej, czy później, czy w przypisach czy w opowiadaniach - a nawiązania do tych włosów za cholerę nie mogę sobie nigdzie przypomnieć...
@robertx: Jak już wyżej napisano, włosy siwieją od stresu i ciężkich przeżyć. Nie mam przy sobie książek, ale wydaje mi się, że Geralt wkurzył się, bo gdy zobaczył te białe pasemka to zdał sobie sprawę ile Ciri wycierpiała. Pewnie był zły na siebie, bo nie ochronił dziewczyny przed tymi cierpieniami. No i pewnie miał przez chwile ochotę wyżyć się na ludziach, którzy skrzywdzili Ciri.
@robertx: Nie pamiętam takiego motywu, ale dawno tego nie czytałem. Może Geralt pomyślał, ze Vilgefortz dawał Ciri jakąś chemię (jak wiedzmińskie mikstury) i od tego jej włosy zbielały i dlatego się #!$%@?ł, bo od początku wiedzmini tego unikali.