Wpis z mikrobloga

@sajr: w sumie to nie wiem czy szanuje czy gardze xD beka z ludzi

oo nie pije, nie pale zielonego, trzymajcie kciuki

Ale kogo to obchodzi ( ͡° ʖ̯ ͡°) dla mnie nie picie i nie palenie to norma, dla was wielki sukces xdd
  • Odpowiedz
@sajr: trawa i alko (o ile alkohol to nie Twój nałóg) to lajt, ale fajeczki to ciężko rzucić :) Obczaj książkę Carra, podobno działa dobrze. Poruszaj się trochę, a hajs, który Ci zostaje wydaj na coś, co Ci jest potrzebne/jest zajebiście fajne, daje motywacje do rzucenia śmierdziuchów.
  • Odpowiedz
@vieslav: no wlasnie sie bardziej zaparlem z dieta pod silownie, cwicze dluzszy czas ale teraz postanowilem sie bardziej temu poswiecic w ramach walki z nalogiem. Alko to nie moj nalog, tylko fajki i szczerze mysle ze marihuana, od 2 lat ciezko byloby znalezc lacznie wiecej niz 15 nieprzepalonych dni. (Poza ta 10tka ( )
  • Odpowiedz
@sajr: trawę łatwo rzucić, mnie nie ciągnęło do dalszego jarania po kilku miesiącach "ciągu". Od razu mówię, żebyś #!$%@?ł wszystkie zippo, fajki drewniane itp, bo za bardzo będzie kusić do powrotu do fajek :)
  • Odpowiedz
@vieslav: wlasnie dla mnie mega ciezko, to nie pierwsza proba. Chwila nudy, i juz lapie po telefon by sb ogarnac, ktos powie "zrzutka" sam odpowiadam ze tak zanim pomysle, ktos poczestuje buchem nie potrafie odmowic niezaleznie od sytuacji :F Za bardzo to kocham xD
  • Odpowiedz
@vieslav: dla mnie ciagle jest wazne jak sie zjarac, wiesz se wkrecam ze fajnie sie zjarac do filmu, ze fajnie sie zjarac po silowni, przed snem na lepszy sen, z kumplami bo inaczej nudno, z dziewczyna etc.
  • Odpowiedz
@sajr: Nie rób z tego filozofii życia, nie spinaj się co 5 minut - MUSZĘ NIE PALIĆ, MUSZĘ NIE PALIĆ, to będzie git :) Rozplanuj sobie dzień tak, by był efektywny, znajdź sobie jakieś hobby, łatwiej ogarnąć swoją dupę, jak nie myślisz ciągle o rzucaniu nałogu :)
  • Odpowiedz