Wpis z mikrobloga

@mirek_1: Tyle to ja wiem odkąd wdrożyłam się w sprawę. Albo jest głównym winnym, albo współwinnym, w każdym razie ani jeden mój model nie zakłada jego niewinności. Pogrąża go ukrywanie faktów z tej nocy przed wszystkimi.
@lavinka: Może nic nowego w tym wątku nie ma ale zachowanie z każdym dniem Piotra T jest zaskakujące. Sposób wypowiedzi i pewność że jest jeszcze ktoś drugi zamieszany w to.

Może ponownie okłamać prokuraturę podczas procesu. Prokuratura walczy z czasem żeby mieć nie zbity dowód a obawiam się że mają poszlaki, słabych świadków i dziurawy monitoring.
@mirek_1:
To kolejny wpis Piotra Tylmana, z którego wynika, że się pogubił i miota się niczym dziecko we mgle. W takim stanie psychicznym przystanie na każdą wersję prokuratury. Wina Adama Z. nie jest rozstrzygnięta - może być rzeczywiście współwinnym, ale równie dobrze może być świadkiem wydarzeń lub ich bierną ofiarą.
Co więcej, przebieg wydarzeń feralnego wieczoru nie wskazuje na to, iż Adam Z. je zaplanował, więc Piotr Tylman powinien szukać tych,
@mirek_1: Doskonale to można wiedzieć będąc w miarę trzeźwym a on był zdrowo spity choć już w miarę ogarnięty o tej 3'ej ale o ok. 2 był jak Messerschmitt po ostrzale Dywizjonu 303. Coś tam mu we łbie zostało ale klarowne to nie jest na pewno. Ja będąc wstawiony wielokrotnie miałem ku mojemu zdumieniu drobne luki ;]
@mirek_1: Brat Ewy T już nie wie co może zrobić wiecej. Teraz chce szukać z agentami z grupy "Szukamy Ewy Tylman" biegłego który badał Adama Z wariografem... ( ͡° ʖ̯ ͡°) Czyli prywatne śledztwo w toku...
@lavinka:
Najbardziej mąci policja i prokuratura. Mącenie podejrzanego nie robi w tej sprawie większego znaczenia, co więcej ma do niego prawo. Co za różnica czy się przyzna, czy się nie przyzna skoro nie ma zwłok? To po stronie prokuratury leży obowiązek przedstawienia wiarygodnej wersji wydarzeń związanej z zabójstwem albo kontynuowanie śledztwa w kierunku porwania. Natomiast oni ani jednego ani drugiego nie robią, tylko nabrali wody w usta.
@1korner: Obecnie już raczej nie mącą, po prostu milczą jak grób. Niestety jest to plotkogenne. Jeśli już sprawa zaistniała w opinii publicznej, mogliby choć mówić, na jakim są etapie.
@mirek_1: bo mogły być, ale jest to już raczej nie do udowodnienia. Co do brata to jednak mógł zgłosić się do niego jakiś świadek...a czy rodzina poszkodowanej osoby ma prawo wnieść wniosek/ prośbę o zbadanie śladów DNA w samochodach osób, które telefonowały z Adamem, ewentualnie Adama, jeśli taki ma? Teraz to pewnie i tak za późno, ale czy rodzina może wnieść prośbę, czy to zależy tylko już od prokuratora?
@lavinka:
no ba! czeka sto lat i zawsze wyjdzie na swoje. Rozwiązanie zagadki ma w głębokiej dupie, przecież wcześniej czy później jakiś trup się znajdzie. Reszta - mało ważna.