Wpis z mikrobloga

ej mirki z #emigracja w #norwegia #szwecja #uk pracujący w #gastronomia #kuchnia itp. Czy to normalne, że pracodawca układa grafik z przerwą w ciągu dnia? dzisiaj kazali mi przyjść do roboty na 15 i walić do 17, a potem 2h przerwy i znowu od 19 do zamknięcia mam pracować. 2h psu w dupe bo nie za bardzo było się gdzie podziac więc siedzę w smierdzacej szatni i jutro to samo. Czy to faktycznie standard? Manager na mój mały bunt odpowiedział, że tak się robi w gastronomii i muszę się dostosować :O czuję się wyruchany. Zaznaczę tylko, że nie mogłem iść do domu bo dojezdzam
  • 12
  • Odpowiedz
Niby tak, ale to mala kuchnia byla(tzn jest tylko teraz robie part time) i dalo sie dogadac. Niewiem gdzie siedzisz czy w norge czy w uk i niewiem jak duza kuchnia bo to tez ma znaczenie
  • Odpowiedz
@fredziol: Dość częste, ja pracuje od 10:30 do 14-15 i potem od 17:30 do 21:30-23. Trochę #!$%@?ące ale jakoś się przyzwyczaiłem. Jak skończę o 14 to jadę do domu na te 2,5h(po odjęciu czasu dojazdu tyle zostaje mi mniej więcej), jak o 15 to idę się z kimś spotkać czy coś.
  • Odpowiedz
@fredziol: To czesta praktyka niestety. Pracowalem tak w gownianym hotelu w wysokich gorach. Trzy metry sniegu, 5 gosci na krzyz a Ja przerwa po obiedzie do kolacji 3h i #!$%@? do 23. Wysiedz ile sie da, pozycja w CV z kilkoma miesiacami czy rokiem zawsze sie przyda. Obecnie mam szczescie bo pracuje po 12h w systemie 5praca/5wolne, plus urlop. :)
  • Odpowiedz