Wpis z mikrobloga

Chińczycy już nie trzymają się mocno. Co to oznacza dla Polski? W pierwszej scenie "Wesela" Czepiec dopytuje się Dziennikarza: "Cóz tam, panie, w polityce? Chińczycy trzymają się mocno!?". Przez ostatnie lata na to pytanie zadane przez jednego z bohaterów Wyspiańskiego zawsze mogliśmy odpowiadać twierdząco. Teraz jednak wszystko się zmienia. Chiny notują najniższy wzrost gospodarczy od ćwierćwiecza, popadają w coraz większy kryzys demograficzny, a władze w Pekinie wydają się temu wszystkiemu bezradnie przyglądać. Czy Państwo Środka jest już kolosem na glinianych nogach? I co z tego wynika dla Polski i świata? #polska #chiny #ekonomia
INNPolandpl - Chińczycy już nie trzymają się mocno. Co to oznacza dla Polski? W pierw...

źródło: comment_P8loQxvMjQ4gewXP4zM5ECOXGTE5HIm9.jpg

Pobierz
  • 9
  • Odpowiedz
@akwen: na to wygląda ;) niestety wszyscy amatorzy "geopolityki alternatywnej" szukający oparcia w Chinach lub Rosji jako alternatywie dla Wolnego Świata mają poważne zmartwienie.... Chiny się sypią, a USA trzymają się mocno.
  • Odpowiedz
@akwen: wizje katastrofalne dla Chin też są, moim zdaniem, przesadzone. Wykonali ogromny skok, podnieśli poziom życia wielu ludzi, ich znaczenie na świecie jest bardzo duże. Jednak mają przed sobą wiele wyzwań. Do prześcignięcia USA brakuje im jednak długich dekad, a nie nastu lat jak to postulują niektórzy.
  • Odpowiedz
@merciless85: mówisz o wzroście PKB, który można nadymać choćby poprzez budowę martwych miast, które nie mają żadnego uzasadnienia ekonomicznego.

Liczy się jakość życia, ekonomicznie poprawiła się ona w Chinach niebywale, ale dużym kosztem. Być relatywnie zamożnym i wdychać codziennie smog oraz wpierniczać toksyczne żarcie to umiarkowana przyjemność. Oczywiście, że i tak się opłacało.
  • Odpowiedz
@Myrten: nikt mi niestety nie płaci za wpisy, a szkoda bo miałbym więcej na piwo.

Chiny się nie walą, ale też nie zostaną w ciągu najbliższych lat numero uno, jak kazali wierzyć wykopkom rozmaici spece od geopolityki.

Po koniunkturze przychodzi dekoniunktura, tak jest zawsze i wszędzie. Chiny pozostaną regionalnym mocarstwem i numer dwa na świecie, ale też nie wskoczą znienacka na miejsce USA, chociaż będą z nią rywalizować.
  • Odpowiedz