Wpis z mikrobloga

@Wojado: "I kto to mówi" miało być polską wersją WLIIA ale jak próbowałam to oglądać no to nie mogłam zdzierżyć więcej niż 3 minuty. Brakowało mi tego luzu, co jest w wersji US. :)
  • Odpowiedz
@Wojado: Miałeś na myśli tą polską podróbę? Polacy są żałośni w ściąganiu wszystkiego zza granicy. Wszystko jest żałosną kopią na którą jakiś janusz biznesu się połasił w imię oglądalności ale niestety cała polska scena kabaretowa nie ma tego luzu i drygu. Jedyne na co ich stać to zaprezentowanie skeczu, którego uczyli się pół roku a i tak jest c-----y.

PS. taka prawda
bubr32 - @Wojado: Miałeś na myśli tą polską podróbę? Polacy są żałośni w ściąganiu ws...
  • Odpowiedz
@bubr32: polska wersja miała lepsze i gorsze momenty. Czy podróbka? Amerykański show jest "podróbką" brytyjskiego jeżeli tak mamy przedstawiać sprawy. Jeżeli ktoś wymyślił koło, to mamy uparcie montować w samochodach oryginalne wielokąty?

Każda wersja ma własny charakter.
  • Odpowiedz