Wpis z mikrobloga

@Gruszka92: ja akurat studiuje na WNGiG. Na płatne przyjmują wszystko co ma puls - dziennie zresztą też. Burdel jest, ale nie aż taki jak np. ma mój #rozowypasek na wydziale biologii. Generalnie trochę lipa, że wydział nie jest przy tramwaju, a trzeba się tłuc zawsze #!$%@? po brzegi rano autobusem, żarcie w porównaniu do właściwego kampusu kiepskie - ale blisko na SWFIS. Są plusy i minusy - kwestia
  • Odpowiedz
@Gruszka92: o proszę, WNGiG na zawsze w moim sercu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
opinie...? hmm... ogólnie super, bo zapewne czekają Cię wyjazdy w wakacje - praktyki terenowe. Super sprawa. Chyba właśnie dla tych wyjazdów poszłabym tam jeszcze raz :)
Poza tym, chwilami burdel na kółkach. Niby sesja po semestrze, ale chwilami tzw "sesja ciągła", bo możesz mieć już jakiś egzamin w połowie semestru, w czasie sesji
  • Odpowiedz
@MaciejPN: @lemon_tree: To, że koniec świata to mi nie przeszkadza :P Zastanawiam się nad geografią lub gospodarką przestrzenną. Lecz wybór padnie pewnie na Geografię ale mam pytanie odnośnie różnić między gospodarką przestrzenną na licencjacie a tą na inżynierce :P Może ktoś wie.

bo zapewne czekają Cię wyjazdy w wakacje - praktyki terenowe. Super sprawa. Chyba właśnie dla tych wyjazdów poszłabym tam jeszcze raz


jeśli zaocznie będzie możliwość to
  • Odpowiedz
@Gruszka92: co do kierunków - zastanów się co chcesz w życiu robić (i zacznij to robić ( ͡° ͜ʖ ͡°) )
A tak serio - po geografii nie ma raczej zbyt wielu możliwości. Kurs pedagogiczny można zrobić (z tym, że jest to masaaa zajęć - typowo psychologiczne bzdety niestety) - a przynajmniej można było zrobić parę lat temu. Jest kilka ciekawszych i kilka mniej ciekawych specjalizacji
  • Odpowiedz
@Gruszka92: jak się zbierze odpowiednia ilość chętnych, to tak. Generalnie po WGNIG wkraczasz do elitarnego grona bezrobotnych po studiach. Porządnie się zastanów. Np. po moim kierunku, tylko jakiś % studentów ma szansę na pracę w zawodzie na dobrą sprawę.
  • Odpowiedz
no chyba, że zostaniesz nauczycielem


@lemon_tree: o to to :P no i do tego ten kurs jest potrzebny i fajnie jakby była możliwość go zrobienia z uczelni :P

No ale raczej chcąc uczyć to gospodarka przestrzenna odpada raczej :P no ale z drugiej strony miałem już z nią w pracy styczność i nawet ciekawe to
  • Odpowiedz
@Gruszka92: podejrzewam, że kursy startują. Za moich czasów chodziła tam prawie połowa całego kierunku. Fakt, że cały kurs skończyło mniej osób (trwał on chyba cały licencjat) - a pracę nauczyciela wykonują chyba z 3 osoby.

Co do GP - nawet jak miałeś styczność w pracy i było ciekawie - nie nastawiaj się, że może być ciekawie na studiach :D projekty robione na kartkach to standard. Autocada być może nawet nie
  • Odpowiedz
Jedyne, po czym jesteś w stanie się wybić - to moim zdaniem - geoinformacja (i tam też szło zrobić kurs pedagogiczny, bo podstawa wykładów była łączna ze zwykłą geografią - ale nie wiem jak jest teraz...)


@lemon_tree: niby spoko ale to w jakimś stopniu związane jest z informatyką która mnie nie ciekawi w ogóle :P Rozumiem połączenie i cel tego kierunku ale męczyłbym się tam. A zostając nauczycielem - wiem,
  • Odpowiedz
@Gruszka92: to nic innego nie zostało, tylko próbować ;)
Jako dobra, Mirabelkowa kumpela byłabym w stanie nawet pożyczyć notatki albo pytania na egzaminy ^^ (podejrzewam, że w tym zakresie dużo się nie zmieniło)
  • Odpowiedz