[anoption]

Wiecie co? Cieszę się, że się zdecydowałem na #emigracja. Chyba jestem szczęśliwy.
#uk

[K.....o]

@anoption: Na jakim stanowisku pracujesz? Wynajmujesz mieszkanie samemu? :P

[g.....a]

@anoption: na ile zmian robisz ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[sorek]

@anoption: co Ci dało spokój? ;)

@johnwick: to zależy tylko od jego podejścia. Jeśli będzie chciał to mu przejdzie ;)

[innv]

@anoption: nie ty pierwszy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[anoption]

@Kernel_poza_kontrolo: @goodidea: Wynajmuję pokój w mieszkaniu, ale jest czysto i cicho, więcej mi nie trzeba póki co. Pracuję jako pomoc językowa w szkołach i tłumacz ustny w szpitalu.

[K.....o]

@anoption: fajnie, aczkolwiek planujesz zmianę pracy? Jaką szkołę ukończyłeś, że tak dobrze sobie radzisz z językiem?

[sorek]

@johnwick: czyli mówisz, ze szczęście człowieka zależy od jakichś zewnętrznych czynników na które nei mamy wpływu? I dla wszystkich jest takie samo?

@anoption: nieźle, gratulacje znalezienia (mam nadzieje) czegoś co lubisz robić i spełniania się :) Szczęście się buduje pracą, grunt to się nie poddawać ;)

[anoption]

@sorek: To, że robię to co lubię. Zdobywam doświadczenie i poznaję nowych ludzi. Nie jestem obecnie nastawiony na kasę, zdarzają się nawet miesiące gdzie mam mniej niż minimalna krajowa.

[ShlomoShekelstein]

@anoption: najwazniejsze ze jestes szczesliwy, postaraj sie rozwijac

[anoption]

@Kernel_poza_kontrolo: Na razie nie. Angielski od małego, potem skończone nauczycielskie kolegium języków obcych (nauczyciel z wykształcenia).

[bartez_94]

@anoption: jak można być szczęśliwym z minimalną? :D

[coolcooly22]

ńczyłeś, że tak dobrze sobie radzisz z językiem?

odpowiedz zgłoś link

@anoption: tlumaczycz z jakiego na jaki skoro tlumacz w szpitalu? polski?

[anoption]

@coolcooly22: Tak, polski->angielski i vice versa.

[bartez_94]

@johnwick: różni są ludzie jak widać, mnie by taka sytuacja dołowała będąc u nas, a co mówić na emigracji ;>

[anoption]

@bartez_94: Nie mam parcia na kasę obecnie. Mogę spokojnie opłacić czynsz i starczy na jakieś drobne przyjemności, ale bez nie wiadomo jakich szaleństw. Oczywiście mam oszczędności, ale to na czarną godzinę.

[sorek]

szczęście na emigracji przeważnie łączy się z pieniędzmi

depresja z samotnością, pogodą, brakiem rodziny etc.

@johnwick: i nad wszystkim (poza pogodą) można pracować. Poza tym, można pracować nad naszym podejściem do tych rzeczy. Te rzeczy nie definiują szczęścia - szczęśliwym można być nawet żyjąc samemu w głuszy w bieszczadach hodując krowy, albo żyjąc w lepiance w Amazonii. TO my wybieramy czy jesteśmy szczęśliwi - kwestia to poszukiwanie szcześcia i zanlezienia miejsca

[bartez_94]

@sorek: no tak, każdy ma też pewnie inne minimalne wymagania :D reszta to dodatek