Wpis z mikrobloga

@Nemezis_: jedno się z drugim nie kłóci, można być czubem, szukać atencji, nie być świadomym swego zaburzenia i wrzucać to na net.

Poza tym, gość był zwyczajnie niedojrzały emocjonalnie, zaburzenia dołożyły się do tego, więc gość się jarał swoją netową sławą z perspektywy piwnicy u mamusi. Życiowe zero stało się sławne i ubóstwiane przez tysiące polskich gimbusów, to mile łechtało jego dumę, więc nakręcał się coraz bardziej i przekraczał kolejne granice