Wpis z mikrobloga

Coraz dziwniejsze te sny mam. Dziś poza tym, że moi rodzice siali rzeżuchę (?) w moim mieszkaniu...na podłodze... (?) śniło mi się, że na moście w Poznaniu transportowali jakiś statek (?) i stałam w korku, tylko, że mimo, że trzymałam ręczny i nogę na hamulcu z całych sił, mój samochód cofał się w kierunku tego stojącego za mną, aż w końcu podszedł jakiś mirek (tak, wykopowy!) i zamknął mi drzwi na zamki, co miało sprawić, że samochód przestanie zjeżdżać i przestał. :] Czy to jakieś przesłanie, że się uwsteczniam? :p #sen
  • 3
  • Odpowiedz