Wpis z mikrobloga

Nawiązanie do wpisu @swetru_pajaca:

Trybunał nie może mieć ostatecznego zdania w państwie, bo nie jest wybierany demokratycznie.


Dzisiejszy bój o demokrację jest bojem o to komu należy się miano demokratów – tym którzy wygrali demokratyczne wybory, czy tym którzy te wybory przegrali albo w ogóle do nich nie stanęli, i nie mogąc się z tym pogodzić dążą do obalenia demokratycznie wybranych prezydenta i rządu?

Czy wiecie, że #polska wg art. 2 #konstytucja jest "demokratycznym państwem prawa"? Na pierwszym miejscu postawiono demokrację. To oznacza zwierzchnictwo demokracji nad #prawo. W takich słowach wyrażał się 3 lata temu Marcin Król, filozof polityki, historyk idei oraz... przewodniczący rady Fundacji im. Stefana Batorego.

Wprost, listopad 2012:

To demokracja określa prawo, a nie odwrotnie. I to demokracja jest naszą wybraną formą życia, której podważać nie wolno, legalnie czy nielegalnie. A rząd ma nas przed takim podważeniem bronić. Konstytucyjnym obowiązkiem władzy (prezydenta i rządu) jest obrona demokratycznego państwa prawa. Tak to jest sformułowane i „demokratyczne” jest ważniejsze od „prawa”. Więc czasem prawo musi zostać na boku. Trzeba odważyć się podjąć taką decyzję.


Wyciągnął wniosek z odstawienia prawa na bok. Nawoływał do łamania prawa w obronie demokracji:

Wzywam władze państwa polskiego do zdecydowanej i twardej reakcji, nawet jeżeli nie będzie ona zgodna z prawem. Wzywam jako mieszkaniec demokratycznego kraju.


A więc czyżby #trybunalkonstytucyjny dupa cicho? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#polityka #kod #komitetobaleniademokracji #fundacjabatorego #4konserwy #kukiz #korwin #ciekawostki #heheszki
  • 1