Wpis z mikrobloga

18+ nsfw

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

A Wy czujecie jeszcze czasem ten podziw gdy patrzycie na nagą kobietę czy tylko żądzę i nic więcej?


@lucciola: ja czuję zwykle zazdrość ( ͡° ͜ʖ ͡°).
Tekst OK, choć nie ze wszystkim się zgadzam (zgrzyta choćby robienie z Playboya periodyku ze sztuką erotyczną). Ale głos istotny - fajnie że komuś się chce pisać takie rzeczy, a nie tylko wydumane afery, śmieszne obrazki i prostacko traktowana polityka.
@A_F_S:

zgrzyta choćby robienie z Playboya periodyku ze sztuką erotyczną

Erotyka nie musi być od razu sztuką. Po prostu erotyką, nie sztuką.
Pozdrawiam.
PS. Też czuję zazdrość, ale głównie jak mam zły dzień.
@anesynek: cieszę się, taki był cel mojego wpisu :)
@anesynek: nie bardzo rozumiem, o co pytasz - podkręć, proszę, jasność wypowiedzi. Męska nagość też przecież była obecna w kulturze od zawsze, a w starożytności pewnie nawet była dominująca. Różnica pomiędzy mózgami sprawia jednak, że oglądanie rzeźby Apollo Belwederskiego dostarcza kobietom przyjemności estetycznej i indukuje (być może) myśli z podtekstem erotycznym, ale celem nie jest pobudzenie seksualne. Mówiąc dosadnie: babki nie patrzą na takie rzeczy dla wizerunku wielkiego stukacza (tym bardziej,
@anesynek: jeśli pytasz, co czuję patrząc na nagiego mężczyznę, to tutaj decydujące są 2 kryteria: atrakcyjności i mojego stosunku do tego mężczyzny. Jeśli ma ładne ciało, ale jest mi obojętny, to podziw i żądzę z dużą przewagą pierwszego. Jeśli jest przeciętny, ale mi bliski - raczej żądzę ( ͡° ͜ʖ ͡°) ale też coś ciepłego, nieuchwytnego - po prostu uczucie, miłość. Jeśli jest przeciętny/brzydki z wyglądu i
Ale nie jeśli widzi się je jako kwintesencję kobiecości i nie wtedy, gdy czujesz oczarowanie i podziw gdy na nie patrzysz


@lucciola: Mi się wydaje, że zarówno w erotyce jak i w porno pierwsze skrzypce gra żądza i seks. Erotyka to forma artystycznie dużo ładniejsza i subtelniejsza, ale impulsy powodowane są tym samym. Bo czym jest ta kwintesencja kobiecości, oczarowanie i podziw kobiecym ciałem jak nie skojarzeniem seksualnym, zadziałaniem na wyobraźnię,
Czy kobiece ciało bez kontekstu seksualnego dalej byłoby takie piękne?


@Sztabowy: trochę źle mnie zrozumiałeś - nie bez kontekstu seksualnego, lecz oprócz niego. Aby nie sprowadzać kobiecej nagości tylko do seksu, lecz postrzegać seksualność kobiety jako część bardziej złożonej całości. Oczywiście żądza jest bardzo potrzebna, ale to niedobrze, jeśli jest jedyną emocją, jaką odczuwamy podczas patrzenia na kobietę. Wtedy łatwo przekroczyć tę granicę, za którą ciało jest już tylko narzędziem, środkiem,
@lucciola: No właśnie kwestię tego, czy oprócz kontekstu seksualnego istnieje jeszcze jakiś, jest moim zdaniem trudno rozstrzygnąć. Bo sam fakt, że kobiece ciało wydaje się nam piękne spowodowane jest tym kontekstem. A teraz forma w jaką to obieramy - czy jest to porno, czy artystyczna erotyka, dalej powodowana jest seksualnością. Czy gdyby człowiek nie rozmnażał się poprzez seks i nagość nie wzbudzała w nim skojarzeń do przyjemności wypływających z seksu, to
@lucciola: Jeszcze takie małe spostrzeżenie:
Zauważ, że za piękne ciała uważamy te ciała, które są seksualnie atrakcyjnie. Modelki to piękne kobiety, o pięknych, zmysłowych, pociągających, kształtnych ciałach.
Gdyby było coś oprócz kontekstu seksualnego, to zachwycalibyśmy się ciałami kobiet, które wcale nie są aż tak atrakcyjne seksualnie - brzydkimi (w kontekście seksualym ofkors), starymi, otyłymi. Po prostu ciało samo w sobie byłoby dla nas piękne.
Bo sam fakt, że kobiece ciało wydaje się nam piękne spowodowane jest tym kontekstem.

@Sztabowy: no nie, nie mogę się tu zgodzić ;) ciało atrakcyjnych ludzi wydaje nam się piękne nie dlatego, że jest seksualnie pociągające (to jest skutek), ale przede wszystkim dlatego, że jest proporcjonalnie, harmonijnie zbudowane (przyczyna atrakcyjności).

Gdyby było coś oprócz kontekstu seksualnego, to zachwycalibyśmy się ciałami kobiet, które wcale nie są aż tak atrakcyjne seksualnie - brzydkimi
@lucciola: Prawda, prawda. Sama pooglądałabym z przyjemnością sceny erotyczne/filmy erotyczne, ale dzisiejsza pornografia jedyne co u mnie wywołuje to zniesmaczenie. Nie ogarniam, jak ktokolwiek może się tym podniecać, albo jak ktoś, komu się to podoba, może mieć normalne życie erotyczne, nie polegające wyłącznie na wsadzaniu i wyciąganiu. Erotyczna może być nawet rozmowa, dotykanie włosów czy całowanie nadgarstków (info dla bordowych - nie tylko kobiety to kręci). Ale ani tego, ani piękna
@lucciola:
Z tego co widzę, to rzeczywiście schodzimy do debaty na temat definicji. Bo ja widzę, że abyśmy się mieli dobrze zrozumieć, to musielibyśmy rozróżnić takie pojęcia jak:
Atrakcyjność
Seksualność
Atrakcyjność seksualna

Atrakcyjność nie jest spowodowana przez seksualność

To że podoba nam się wizualnie druga osoba to znaczy, że jest dla nas atrakcyjna seksualnie.

no właśnie nie, bo przecież te brzydkie ciała też są seksualne

Owszem, są zdolne do aktów seksualnych,
@Sztabowy: Ale nie spłaszczajmy problemu, kobiety też są wzrokowcami, inaczej jak wytłumaczysz popularność przystojnych mężczyzn, a brak zainteresowania brzydalami? Mnie jak najbardziej film erotyczny może pobudzić, nawet zdjęcie, ale musi być faktycznie erotyczny, a nie wulgarny.

P.S. Mnóstwo kobiet ogląda jakieś porno.
A Wy czujecie jeszcze czasem ten podziw gdy patrzycie na nagą kobietę czy tylko żądzę i nic więcej?


@lucciola: Świeżo po przeczytaniu tego wpisu to patrzę na to zdjęcie od zupełnie innej strony ()
@janeeyrie: " jak wytłumaczysz popularność przystojnych mężczyzn, a brak zainteresowania brzydalami?"

Po pierwsze przystojny facet jest pewny siebie - a to się kobietom podoba. Po drugie status społeczny/akceptacja otoczenia (koleżanek) wiążąca się z posiadania przystojnego mężczyzny. Oczywiście, że nie ma co spłaszczać problemu ale jednak w porównaniu z facetami to całkowicie inny odbiór.