Wpis z mikrobloga

@oranzmetylowy: a to już zupełnie inna kategoria podludzi...
@EliotImperio: podobno zależy od miejscowego koordynatora akcji, nie zmienia to faktu, że część rodzin biorących w tym udział to patologia, której się nie chciało uczyć/wziąć do roboty, wychowująca 24 letnie dzieci ;)
@absinth: Kumpel mi mówił, że tam sobie możesz wybrać komu chcesz pomóc, że tak powiedzmy ktoś prosi o jakieś przybory szkolne dla dzieci i buty. Ale słyszałem, że są tam ludzie proszący o tablety, laptopy i różne takie #!$%@? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@bodekbb1: No i takich ludzi jest zbyt wiele w naszym kraju. Młodzi strasznie rozumieją poczucie pieniądza, zwłaszcza że wiedzą ile trzeba #!$%@?ć za 1800zł i żeby cokolwiek mieć swojego. A jak widzą gościa, który całe zycie się #!$%@? a ma samochód, komórkę i całkiem niezłe ciuchy i to wszystko na "koszt państwa" to nic dziwnego że #!$%@? człowieka bierze.
Żeby do czegoś dojść trzeba #!$%@?Ć ( ͡° ͜ʖ ͡
@absinth: nie od miejscowego koordynatora (w paczkowej nomenklaturze to lider rejonu), a od wolontariusza, który do danej rodziny zosał przydielony najwięcej zależy. Jeśli taka osoba jak z tego wpisu została włączona do projektu i dostała paczkę to znaczy, że wolontariusz po całości zkaprawił robotę.