Wpis z mikrobloga

@davincicode: Moim zdaniem ona wcale z nim nie flirtowała - byli pijani, to się przewracali po ziemi.
"gdyby z nim nie flirtowała, nie została by z nim" - nieee no, to już lekka przesada. Było mówione że się lubili, wiec nie ma nic dziwnego w tym że chcieli zostać dłużej i pogadać, zwłaszcza że już nie pracowali w tym samym miejscu, to się rzadziej widywali, więc i tematów pewnie nie brakowało...
@davincicode: już prędzej to. Raczej nie mieli romansu- zbyt dużo akcji typu-nachylenie(on)-unik (ona), nie wiadomo nawet czy chciał ją pocałować, owszem mógł się pochylać, żeby jej pożartować/ powiedzieć coś prosto w twarz. Flirt mógł być, mogło być także podejrzenie chłopaka o romans, ona raczej robiła uniki-stąd też się wywrócili. ...ale skoro tak to wyglądało, że część osób zastanawia się nad romansem to równie dobrze mógł zadzwonić/(przekazać informację) do chłopaka ktoś ,,życzliwy"
@davincicode: Ad. opcji zalotów, chciała posłuchać komplementów, ale już nic więcej, bo ma chłopaka, a co on chciał zrobić nie wiadomo..może im dalej tym więcej. Taki flirt towarzyski, żarciki...mógł się zdenerwować też, że albo ona nie chce, albo zdenerwować, że się wyrywa, a on nie może jej odprowadzić na miejsce, bo go spowalnia, wyrywa się, wykręca. To, że nie do końca odpowiada jej takie odprowadzanie jest na fragmencie monitoringu jakby się
@beolix: Z tego co czytałąm, to ona poszła na tą inwentaryzację, żeby sobie dorobić, a nie z wolontaryjną pomocą. O wsspólnych zdjęciach z insta się nie wypowiem, bo ich nie widziałam. A co do załatwienia lepszej roboty, to tak jak mówi brat - "lubili się", wiec jak była taka okazja to dlaczego by kumplowi nie pomóc.