Wpis z mikrobloga

#it #informatyka

Co może robić informatyk?

Wiadomo, idziesz na studia, to uczysz się głównie programowania, żeby być programistą. Programistów cały czas zatrudniają z otwartymi rękoma. Dlaczego kierunek studiów nazywa się "informatyka", a nie "programowanie"? Dlaczego nie ma studiów programistycznych?

Jest jeszcze administrator (serwera, sieci). Ale to równie dobrze może robić technik informatyk.

Co robią informatycy poza programowaniem? Pomijam grafików (inny kierunek), twórców gier (albo graficy albo programiści albo jeszcze kto inny), testerów (bo to w sumie do programistów można zaliczyć), twórców stron (to w sumie też programiści/graficy).
  • 63
Po technikum to myślałem, że ludzie zostają "panami od wymieniania tuszu w drukarkach" albo jak ktoś coś bardziej ogarnia, to żeby coś porobić z serwerem czy sieciami.


@mk321: Jak jest obecnie to jedno a jak powinno być to drugie ;)

Coś jeszcze programista może robić?


@mk321: może rozkręcić dobry startup, pracować 4h w tygodniu a przez pozostały czas byczyć się na plaży ;)

może też tworzyć jakies kursy online czy
@ska87: wszędzie gdzie były porady jak zostać adminem, to było "postaw sobie serwer na Linuksie i adminuj". Na studiach też jak coś było z systemów to tylko Linux (w sumie administrowania systemami malutko było, ale jak coś albo z bezpieczeństwa to tylko Linux). A tam gdzie się obracałem to środowiska Javy itp. więc wszędzie głównie Linux.

Chociaż wiem, że własnie duże korpo idą bardziej w Jave (a więc Linux i to
@mk321: studia są od nauki myślenia. równie dobrze można nie mieć na nich nic "informatycznego" i zostać programistą :) od zdobycia wiedzy na temat konkretnych rozwiązań, oprogramowania i zagadnień masz kursy, nawet te typu CCNA :)
Jak jest obecnie to jedno a jak powinno być to drugie ;)


@epi: aha, czyli jednak studenci informatyki nie zostają kadrą zarządzającą? No chyba że po długich latach?
Chodzi mi głownie o to jak jest (a nie jak być powinno), bo to dotyczy mnie teraz bezpośrednio.
Chociaż wiedzieć jak powinno być też fajnie. Bo można próbować coś zmieniać, jak będzie miało się wpływ. Czy jak ktoś w firmie z zarządu czy
studia są od nauki myślenia


@wonsz_smieszek: wszyscy to powtarzają, a potem śmieją się, że studia niczego nie uczą tyko "poszerzają horyzonty".
Racja, nauczyły mnie podstaw informatyki (to czego w technikum i sam się nie nauczyłem).

można nie mieć na nich nic "informatycznego" i zostać programistą


Można. Ale dużo łatwiej jak ktoś nauczy. Samemu trzeba mieć albo talent albo dużo samozaparcia. A i tak nie wiedziałbym pewnie których technologii mam się uczyć,
Bo w Javie to praca jest tylko w większych firmach, w zleceniach dla korpo, w przetargach na kilka milionów.


@mk321: Nie widzę dużego związku między wielkością firmy a językiem ;) W małych firmach też można programować w javie, wiem z autopsji ;)

co można robić, gdzie przydaje się wiedza z programowania (bo ją mam), ale żeby docelowo nie programować (bo tego chyba nie chcę robić całe życie).


@mk321: trochę dziwne
@mk321: jak ktoś się śmieje z poszerzania horyzontów na studiach, to dlatego, że posiedział na gównouczelni na gównokierunku i dalej ma te horyzonty niewychodzące poza jego boksik w korpo, który i tak jest szczytem jego osiągnięć :)

Jeżeli studia przy okazji czegoś nauczą, to dobrze. Ale nigdy nie nauczą wystarczająco, nie od tego są. Jak na roku jest 100 osób i każda z nich w przyszłości będzie pracować gdzie indziej, to
@epi: o tej Javie tak pisałem, bo widziałem kiedyś statystyki procentowe udziału języków:
- duże korpo: głównie Java, mniej C#,
- małe i średnie firmy: głównie C# (i się zwiększa), mało Java.
Po jakimś czasie, jeden z wyższych kierowników w jednym z korpo dokładnie to samo potwierdził. Także przyjmuję, że tak jest. Chociaż wiadomo, że nie wszyscy. Sam znam trzy małe firmy, w których piszą w Javie:
- jedna firma jednoosobowa,
1k-2k za kurs IT? Chyba w euro :)


@leonan: nie wiem gdzie widziałeś tańsze kursy.

Np. tu: http://www.jsystems.pl/szkolenia-JAVA.jsp
Kilkudniowe kursy z Javy. Cena średnio od 1000zł do 3000zł.

W sumie jakbym miał kasę, to większość z nich bardzo chętnie bym zrobił. Część z tego umiem (w sumie nawet sporo), ale chętnie bym sobie powtórzył czy zrobił, żeby dowiedzieć się szczegółów. Części znam tylko troszeczkę. A z częścią nie miałem w ogóle
programowanie jest absolutnie najnudniejsze na świecie :)


@wonsz_smieszek: żartujesz chyba ;)

Spędzać całe życie klepiąc w klawisze i gapiąc się w monitor - super praca bulwo :D


@wonsz_smieszek: nie ma lepszej ;)

tu nie chodzi o klepanie w klawisze, to akurat jest najmniejszy fragment tej pracy, liczy się myślenie, rozwiązywanie ciekawych problemów, generalnie sama przyjemność ;)

jaki sens być programistą i nie programowac? wtf

To już lepiej być kierowcą tira
@wonsz_smieszek: no ja wiem, że studia nie nauczą wszystkiego i trzeba samemu. Ale z programowania dowiedziałem się na tyle, że do pracy wystarczy (a może to po prostu taki zawód, że biorą każdego i tylko mi się wydaje, że coś coś umiem xD ). Z innych zawodów z IT nie wiem prawie nic. Nawet nie wiem czego się do nich uczyć albo nawet ledwo to, że jakieś inne istnieją.

A weź
@epi: nie żartuję. Rozwiązywanie AMBITNYCH problemów jest bardzo spoko, ale 95% klepaczy kodu w korpo tego nie robi, choć oczywiście mają się za najmądrzejszych na świecie :)

jasne i siedzieć x godzin prawie w bezruchu z nogą na gazie i rekami na kierownicy, cały czas uważając na drodze, bez opcji wyjścia do kibla czy do kuchni, relaksu na konsoli czy przy rzutkach, rozprostowania czasem kości, pogadania z inteligentnymi ludźmi na ciekawe
- duże korpo: głównie Java, mniej C#,

- małe i średnie firmy: głównie C# (i się zwiększa), mało Java.


@mk321: to wynika imho bardziej z konkretnych projektów i tego, jakie technologie znają pracownicy a nie wielkości firmy

@mk321: Java, Spring, REST, Java Script, AngularJS, node, itp :)

Właśnie szukam.


@mk321: btw: najbardziej dochodowy kanał na yt zarabia ponoć 5 mln $ rocznie, są tam głównie filmiki z rozpakowaniem wszelkich
@mk321: jeżu kolczasty, brzmisz jak kompletnie niesamodzielny gimnazjalista :D

jeśli czujesz się najmocniej w programowaniu, to idź programować! Jeżeli będzie Ci to odpowiadało, to super - jesteś na właściwym miejscu. Jeśli nie, to dowiesz się jakie są inne możliwości i spróbujesz zmienić stanowisko na jakieś inne. Siedząc na mirko niczego nie osiągniesz :)

Jeśli chcesz teraz pójść na 10 kursów, każdy po kilka tysi, żeby potem wybrać, co jest fajne, to
ale 95% klepaczy kodu w korpo tego nie robi, choć oczywiście mają się za najmądrzejszych na świecie :)


@wonsz_smieszek: dlatego najfajniej jest właśnie pracować w małej/średniej firmie, która nie jest korpo ;)

nie da się programować i gadać jednocześni


@wonsz_smieszek: ale można to robić na zmianę ;) (jedno w przerwie od drugiego :P)

A na dodatek dla mnie gadanie z typowymi (oczywiście nie wszystkimi) ludźmi z IT to dramat. Same
@epi: czyli z technologii to co właśnie trochę umiem i to w co mam zamiar iść.
Z JS tylko trochę w tyle jestem, ale uczę się ze względu na AngularaJs.
Z Node.js nie miałem styczności - ale podobno to lipa jest (że zrobione dla gimbazy programującej w Js w gimnazjum, żeby w pracy mogła backend pisać) i nie ma przyszłości. Chociaż zarobki są stosunkowo duże. Dziwne trochę. Ogólnie nie ogarniam jeszcze